To niespodzianka zarówno dla opozycji, jak i dla PiS. W środę rano Donald Tusk w trakcie posiedzenia Rady Krajowej PO ogłosił, że z list szerokiej Koalicji Obywatelskiej wystartuje Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. Do tej pory Kołodziejczak zapowiadał rejestrację list pod szyldem wspólnego komitetu z prezydentem Starachowic Markiem Materkiem.
Tusk, zapowiadając wystąpienie Kołodziejczaka w trakcie Rady Krajowej, mówił o satysfakcji z tego, że na listach są ludzie o różnych drogach życiowych. – To jest stan wyższej konieczności. Zrobimy wszystko, by odbić wieś PiS-owi. Nie tylko wieś – mówił z kolei Kołodziejczak.
Czytaj więcej
Nowe nazwiska na listach PO wzmacniają pozycję Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska jako lidera opozycji. Ale niosą ze sobą też spore ryzyka.
Kolejnym dużym zaskoczeniem jest start z pierwszego miejsca w okręgu obejmującym Piotrków Trybunalski znanego dziennikarza, popularyzatora historii, autora programu „Sensacje XX wieku” Bogusława Wołoszańskiego. W PiS to okręg Antoniego Macierewicza.
Pozostałe kandydatury osób spoza Koalicji Obywatelskiej były mniej zaskakujące. W Łodzi kandyduje Hanna Gill-Piątek, która wcześniej była w Polsce 2050. Kandydatką KO będzie Karolina Pawliczak, wcześniej w Lewicy. Na listach KO znalazł się też Michał Wypij, niegdyś w Porozumieniu Jarosława Gowina.