- Ukraina jako kraj i jej armia stały się członkiem NATO. De facto, a nie zgodnie z prawem - powiedział w rozmowie z BBC Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy. Zdaniem polityka Rosja szykuje się do wiosennej ofensywy, na potrzeby której może szukać przymusowych żołnierzy oraz broni na okupowanych terenach.

W rozmowie z BBC Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy, stwierdził, że kraje zachodnie, które jeszcze niedawno obawiały się, że pomoc wojskowa może być postrzegana przez Rosję jako eskalacja konfliktu, zaczynają zmieniać swoje podejście. Polityk jest przekonany, że Ukraina wkrótce otrzyma kolejne czołgi i myśliwce od zachodnich państw. Przyznał także, że rząd w Kijowie obawia się, że wojna eskaluje w najbliższym czasie.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. Minister: Putin przygotowuje wielką ofensywę wojsk rosyjskich

- Ukraina jako kraj i siły zbrojne została już członkiem NATO. De facto, a nie de iure (łac. zgodnie z prawem). Jesteśmy nim, ponieważ mamy broń (z zachodu – red.) i pojęcie, jak jej używać - stwierdził Reznikow. Dodał również, że nie uważa swoich słów za kontrowersyjne oraz że nie powinny być tak postrzegane zarówno przez Rosję, jak i NATO, które „nie jest stroną konfliktu”. – Dlaczego to miałoby być kontrowersyjne? To prawda, fakt. Jestem przekonany, że w niedalekiej przyszłości zostaniemy członkami NATO, de iure - powiedział ukraiński minister. Jak dodał, kolejne potwierdzenie chęci dołączenia do Paktu Północnoatlantyckiego nie powinny wywołać gwałtownej reakcji Rosji. - Mam wojnę w moim kraju. Atakują miasta, szpitale, przedszkola, szkoły. Zabijają cywilów. To armia gwałcicieli, morderców i złodziei. Jaki jest następny poziom eskalacji? - pytał.

Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że nie doszłoby do wojny, gdyby Ukraina została przyjęta do NATO. Ze względu na sytuację, chęć wstąpienia do Sojuszu wyraziły już Szwecja i Finlandia, co zaakceptowały przez państwa członkowskie, podczas czerwcowego szczytu w Madrycie. Węgry i Turcja to ostatnie kraje, które nie ratyfikowały jeszcze akcesji Szwecji i Finlandii do NATO.