"Według przekazanych mi informacji, sieci sklepów, m.in. Żabka, Freshmarket czy Lewiatan chcą zmusić swoich franczyzobiorców do podpisywania umów z firmami kurierskimi i pocztowymi, jak np. DHL czy inPost, by przekształcić sklepy spożywcze częściowo w placówki pocztowe i kurierskie, które nie podlegają zakazowi handlu w niedzielę" - zauważa Pawłowicz. Na problem wcześniej zwracała uwagę m.in. także "Solidarność".
Przeczytaj » Zakaz handlu: Solidarność chce nowelizacji "antyŻabkowej"
Żabka na podstawie umowy z Pocztą Polską wprowadziła usługi pocztowe do tysiąca swoich sklepów. Docelowo usługi pocztowe ma świadczyć wszystkie 5 tysięcy sklepów tej sieci. Oprócz tego od listopada ubiegłego roku w sklepach tej sieci można odbierać przesyłki nadawane za pośrednictwem firmy kurierskiej DHL.
"Oczywiście byłyby to fikcyjne punkty, ponieważ firmy kurierskie i pocztowe w Polsce mają już rozwiniętą sięć swoich punktów i magazynów, a sklepy spożywcze prowadzone przez indywidualne osoby ze sztucznie dodaną usługą pocztową lub kurierską musiałyby pracować normalnie, handlując przede wszystkim artykułami spożywczymi" - uważa z kolei Krystyna Pawłowicz. Dodaje, że "wątpliwe, by ktoś w niedzielę nadawał listy i paczki czy odbierał przesyłki kurierskie. Mogą to być pojedyncze, absolutnie bardzo rzadkie przypadki lub w ogóle może takiej praktyki nie być".
"Poza tym przekształcenie sklepu spożywczego w placówkę pocztową i kurierską wymagałoby dodatkowych kompetencji zastrzeżonych dla usług pocztowych, szczególnie dostępu do danych osobowych" - zauważa posłanka PiS.