„Będziesz pan wisiał!" – krzyknął w ubiegłym tygodniu poseł Konfederacji Grzegorz Braun do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, co niemal wszyscy komentatorzy uznali za skandal. Prezydium Sejmu obniżyło posłowi na pół roku uposażenie o połowę i na taki sam okres odebrało dietę, a marszałek Elżbieta Witek skierowała zawiadomienie do prokuratury. Na tym jednak mogą się nie skończyć kłopoty ekscentrycznego polityka. Jak wynika z naszych ustaleń, nagminnie nie wpisuje on części dochodów do swoich oświadczeń majątkowych.
Niewielki majątek
Wyjście tej sprawy na jaw jest związane z ostatnią karą prezydium. Po jej wymierzeniu część dziennikarzy zaczęła sprawdzać, czy Braun pobiera uposażenie, czyli czy jest posłem zawodowym. W tym celu sięgnęli do oświadczeń majątkowych polityka. Wynika z nich, że poseł nie ma nieruchomości, samochodów, a jedynie kilkutysięczne oszczędności i zarabia co roku około 100 tys. zł z tytułu praw autorskich, umów i tantiem, a także z reklam w serwisie YouTube. Nie wykazuje ani sejmowej diety, ani uposażenia.
Czytaj więcej
Konfederacja, milcząc w sprawie Grzegorza Brauna, popełni błąd większości ruchów radykalnych, które żerują na politycznych niszach.
– Kara prezydium sprawia, że pan Grzegorz Braun będzie przez następne pół roku chodził tutaj pro bono, ponieważ nie jest chyba posłem zawodowym, więc de facto odebrano mu 100 proc. jego zarobków wynikających z uprawiania polityki – obwieścił na konferencji prasowej w Sejmie poseł Konfederacji Artur Dziambor. Jak nam tłumaczy, sądził, że jego klubowy kolega pobiera tylko dietę, a w błąd wprowadzili go dziennikarze.
Tymczasem Braun pobiera pełną pensję z parlamentu, co potwierdza Centrum Informacyjne Sejmu. „Poseł Grzegorz Braun od 12 listopada 2019 r. otrzymuje uposażenie poselskie w pełnej wysokości. (...) W złożonym wniosku o wypłatę poseł oświadczył, że nie pozostaje w stosunku pracy z żadnym pracodawcą, nie prowadzi działalności gospodarczej i nie pobiera emerytury ani renty. Pełna wysokość uposażenia poselskiego wynosi aktualnie 12826,64 zł brutto, a dieta parlamentarna 4008,33 zł brutto" – wyjaśnia CIS.