Ważna uchwała o darowiźnie od najbliżej rodziny. NSA zmienił zdanie

Jeśli obdarowany sam wpłaci na konto gotówkę otrzymaną od najbliższej rodziny, straci nielimitowane zwolnienie.

Publikacja: 20.03.2023 18:15

Ważna uchwała o darowiźnie od najbliżej rodziny. NSA zmienił zdanie

Foto: Adobe Stock

Nieoczekiwany zwrot w podejściu Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) do wymogów stawianych darowiźnie w pieniądzu od najbliższej rodziny, aby korzystała z pełnego, nielimitowanego zwolnienia w podatku od spadków i darowizn. Z jego poniedziałkowej uchwały wynika jasno, że gdy gotówka będzie przekazana do ręki obdarowanego i wpłacona przez niego samodzielnie na własny rachunek, to nie skorzysta z ulgi.

Czytaj więcej

"Pułapka na obywateli". Zasady opodatkowania rodzinnych darowizn do zmiany

Jest problem...

NSA zajął się problemem na wniosek rzecznika praw obywatelskich. Wskazując na rozbieżności w orzecznictwie, RPO wystąpił o wykładnię art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy podatku od spadków i darowizn. Chodziło o to, jak – gdy w darowiźnie lub poleceniu darczyńcy dochodzi do nabycia środków pieniężnych – należy rozumieć warunek dokumentacyjny. Konkretnie, czy za dowód dopuszczający skorzystanie ze zwolnienia dla osób najbliższych uznaje się dokonanie wpłaty lub przelewu środków pieniężnych wyłącznie przez darczyńcę na konto obdarowanego. Czy też może wystarczy, że obdarowany wpłaci pieniądze otrzymane w darowiźnie sam, na własną rzecz w imieniu darczyńcy.

Rzecznik uważał, że ta druga opcja jest dopuszczalna. Zwłaszcza że wpłata własnej gotówki przekazanej do rąk obdarowanego nie pozbawia prawa do pełnego nielimitowanego zwolnienia dla tzw. zerowej grupy, czyli osób z najbliższej rodziny – gdy nie było wątpliwości, że odbywało się to w ramach spełnienia darowizny – potwierdzał w swoim orzecznictwie też NSA.

Konfrontując się jednak tylko z „czystym przepisem”, bez kontekstu konkretnego przypadku podatnika, siedmioosobowy skład NSA odpowiedział się za wykładnią forsowaną przez fiskusa. Uznał, że warunkiem skorzystania ze spornego zwolnienia jest udokumentowanie przekazania środków pieniężnych we wskazany w tym przepisie sposób przez darczyńcę na rzecz obdarowanego. A sposoby wskazane w przepisie są trzy: dowód przekazania na rachunek płatniczy nabywcy, na jego inny rachunek w banku lub SKOK, ewentualnie przekazem pocztowym. W konsekwencji więc o tym, czy obdarowany może skorzystać z pełnej ulgi, decyduje zachowanie darczyńcy.

NSA zauważył, że sporne zwolnienie ma najszerszy zakres spośród wszystkich przewidzianych w ustawie o podatku od spadków i darowizn. Niemniej, jak podkreślił sędzia NSA Stanisław Bogucki, zwolnienie to nie ma charakteru bezwarunkowego i wymaga od podatnika pewnej aktywności.

Ustawodawca godzi się na nielimitowane zwolnienie dla przepływów majątkowych w najbliższej rodzinie, ale pod warunkiem dokonania ich jawnie. Ma to zabezpieczać interesy Skarbu Państwa przed nadużyciami. 

...ale są formalności

I zdaniem NSA nie ma podstaw do bagatelizowania warunków formalnych do skorzystania z ulgi, które mają zapewnić szczelność systemu. Nie można ich też pominąć.

Jak tłumaczył sąd, jeśli celem spornej regulacji jest potwierdzenie dokonania darowizny, to nieodzowne staje się też potwierdzenie wpłaty czy przelewu pieniędzy przez darczyńcę na konto obdarowanego. Wymogu tego nie spełnia przelew lub wpłata obdarowanego na własną rzecz w imieniu darczyńcy. Chodzi o zapewnienie identyfikacji stron umowy.

Sygnatura akt: III FPS 3/22

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Marek Isański, prezes Fundacji Praw Podatników

Nigdy jeszcze NSA nie podjął tak niekorzystnej uchwały dla obywateli, jak ta wydana w odpowiedzi na pytanie RPO w kwestii warunków pełnego zwolnienia darowizn pieniężnych w kręgu najbliższej rodziny. Sędziowie uznali, że niespełnienie wymogu formalnego, jakim jest przelew pieniędzy z konta darczyńcy na konto obdarowanego, go pozbawia.

A wydawało się, że sąd potwierdzi to, co oczywiste. Skoro bowiem ustawodawca chciał zwolnić z podatku spadki i darowizny w obrębie najbliższej rodziny, to niedopuszczalna jest wykładnia, która odbiera je pod błahym pretekstem. Tymczasem NSA praw obywateli nie wziął pod uwagę. Znaczenie miało jedynie zabezpieczenie interesu budżetu. Tyle że ten nie może być zabezpieczany poprzez nakładanie zbędnych obowiązków. Uchwała dziwi tym bardziej, że od lat funkcjonowała w zasadzie jednolita linia orzecznicza, iż do skorzystania ze zwolnienia przelew z konta darczyńcy na konto obdarowanego nie jest konieczny.

Nieoczekiwany zwrot w podejściu Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) do wymogów stawianych darowiźnie w pieniądzu od najbliższej rodziny, aby korzystała z pełnego, nielimitowanego zwolnienia w podatku od spadków i darowizn. Z jego poniedziałkowej uchwały wynika jasno, że gdy gotówka będzie przekazana do ręki obdarowanego i wpłacona przez niego samodzielnie na własny rachunek, to nie skorzysta z ulgi.

Jest problem...

Pozostało 90% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach