Joanna Szczepkowska: Prawo zemsty

A więc stało się. Prezydent Duda podpisał ustawę wprowadzającą nowelizację w kodeksie karnym. Od tego momentu nasze prawo jest nie tylko bezwzględne dla ciężkich wykroczeń, ale też tą bezwzględnością różni się znacznie od prawa w wielu krajach Europy.

Publikacja: 09.12.2022 17:00

Joanna Szczepkowska

Joanna Szczepkowska

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Nie ma oczywiście żadnej wątpliwości, że cała sprawa została wznowiona z powodów politycznych i gier wyborczych na linii Ziobro i cała reszta koalicji rządzącej. Nie ma tu żadnej „walki z przestępczością”, jest walka personalna i rachuby sondażowe. Wystarczy przejrzeć opinie Polaków na temat wysokości kar, żeby postawić właśnie na takiego konia i zyskać lub utrwalić liczbę wyborców. Kto się będzie bawił w refleksje nad zgodnością konstytucyjną czy zasadami humanitaryzmu, ten może zostać w tyle i nie dobiec do mety. Tak więc nie tylko zaostrzamy kary, ale dajemy prokuraturze możliwość odwołania się do Sądu Najwyższego, żeby zmienił sąd zajmujący się daną sprawą. Nie tylko zwiększamy liczbę lat za kratami, ale też z 14-latka robimy dorosłego i osądzamy według prawa dla osób pełnoletnich.

Czytaj więcej

Joanna Szczepkowska: Trochę ciszej nad tym słowem

Jest w tych poprawkach niewątpliwie więcej do skrytykowania, ale ja szczególnie nad tym ostatnim nie mogę przejść obojętnie. 14-latek to dziecko. Całkowicie niedojrzały umysł, szaleństwo hormonów i łatwość w uleganiu wpływom. Tę pierwszą młodość przechodzi się jak chorobę, a z jakim skutkiem, to zależy od wielu czynników. Tak czy inaczej z tej choroby można wyjść, a państwo, które zostawia 14-latka w wiezieniu niemal do końca życia, jest żałośnie słabe i woli się zwolnić z odpowiedzialności.

W odpowiedzi można mnożyć przykłady najokrutniejszych i pozornie świadomych czynów, jakich się 14-latkowie mogą dopuścić. Nie mam wątpliwości, że będą to historie porażające, po których właściwie chciałoby się zadać sprawcy takie same tortury. Bo przecież takie myśli przychodzą do głowy, kiedy się słyszy o zbrodniach, okrucieństwie, gwałtach. Pytanie tylko, czy osoba 14-letnia, uwikłana emocjonalnie albo społecznie w akt przestępczy, powstrzyma się przed czynem z powodu zagrożenia karą? Prawa „głupiego wieku” nie trzymają się takiej logiki.

 Nie mam wątpliwości, że będą to historie porażające, po których właściwie chciałoby się zadać sprawcy takie same tortury. Bo przecież takie myśli przychodzą do głowy, kiedy się słyszy o zbrodniach, okrucieństwie, gwałtach.

Nowe prawo Ziobry pomija całą sferę resocjalizacji, kładzie nacisk na wykonywanie kary zgodnie z prawem zemsty, pomija prawo człowieka do poprawy. To jak to właściwie jest? Pokolenie 14-latków uczy się zgodnie z planem edukacji ministra Czarnka, a co za tym idzie, jak twierdzi minister, zgodnie z duchem chrześcijańskim. Ale czy chrześcijaństwo to duch zemsty, czy raczej wiara w przemianę?

We wszystkich właściwie podręcznikach szkolnych jest zdjęcie Jana Pawła II, który ma być wzorem i autorytetem dla uczniów. A przecież on właśnie jeździł do więzień, on mówił „ każdy z Was może jeszcze zostać świętym”, on poszedł do swojego oprawcy. Jego rozmowy, których treści nie znaliśmy, były przez nas obserwowane, każdy ruch, każdy grymas twarzy, a to, co miało w nas pozostać, to nie duch potępienia, a duch współczucia. Bez względu na to, jak teraz ocenia się papieża, jakie wątpliwości i gorycz budzi milczenie wobec sygnałów o seksualnych przestępstwach w Kościele, tamta wizyta w celi Ali Agcy była wielką nauką, a jeszcze większą późniejsza prośba o ułaskawienie. Można by przecież poprzestać na odwiedzinach, a odbywanie kary uznać za należną pokutę. Jednak ten, który jest stawiany młodzieży za przykład, za najwyższy autorytet, poszedł znacznie dalej w wypełnianiu misji chrześcijaństwa. Otoczył opieką rodzinę swojego niedoszłego zabójcy, próbował zrozumieć, domagał się uwolnienia, skutecznie zresztą.

Czytaj więcej

Joanna Szczepkowska: Układanie się z mordercą

Jak to wszystko się ma do prawa stanowionego dzisiaj przez zdeklarowanych katolików? Jak do kultury chrześcijaństwa opartego na słowach „kto z Was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”? Wiem, że można mnożyć słowa, będące niczym wobec bestialstwa wyrostków, po których nie widać nawet wyrzutów sumienia. Rzecz w tym, że można je obudzić. Jeśli nie wierzysz w resocjalizację, w możliwość odmiany, to nie wierzysz w człowieka. I chyba to jest odpowiedź na zmiany, jakie wprowadził Ziobro, na ducha tych zmian, na zamykanie świata przed nastoletnim życiem, na prawo zemsty.

Wielu to prawo pochwali, pewnie w czasie wyborów postawią krzyżyk przy nazwisku „sprawiedliwego”. Ale w niektórych szkołach przepojonych duchem chrześcijańskim, hasłem przewodnim jest zdanie „zło dobrem zwyciężaj”. Chyba trzeba będzie tego zabronić.

Nie ma oczywiście żadnej wątpliwości, że cała sprawa została wznowiona z powodów politycznych i gier wyborczych na linii Ziobro i cała reszta koalicji rządzącej. Nie ma tu żadnej „walki z przestępczością”, jest walka personalna i rachuby sondażowe. Wystarczy przejrzeć opinie Polaków na temat wysokości kar, żeby postawić właśnie na takiego konia i zyskać lub utrwalić liczbę wyborców. Kto się będzie bawił w refleksje nad zgodnością konstytucyjną czy zasadami humanitaryzmu, ten może zostać w tyle i nie dobiec do mety. Tak więc nie tylko zaostrzamy kary, ale dajemy prokuraturze możliwość odwołania się do Sądu Najwyższego, żeby zmienił sąd zajmujący się daną sprawą. Nie tylko zwiększamy liczbę lat za kratami, ale też z 14-latka robimy dorosłego i osądzamy według prawa dla osób pełnoletnich.

Pozostało 83% artykułu
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich