Bieguny zawsze fascynowały ludzi. Organizowano wyprawy i opisywano je w książkach, pokazywano w filmach. Dziś trochę o nich zapomniano, zwłaszcza w popkulturze. Nadrabia to „South of the Circle”, gra której akcja toczy się w czasie Zimnej Wojny na Antarktyce.
Czytaj więcej
Słychać głosy, że to najbardziej przerażający dokument roku. Sporo w tym przesady, choć bez wątpienia to mocna historia.
Wtedy właśnie samolot, którym leci Peter, wykładowca nefologii (nie mylić z nefrologią), rozbija się za kołem podbiegunowym. Bohater szybko dochodzi do siebie, a ponieważ pilot ma złamaną nogę, samotnie wyrusza na poszukiwanie ratunku. Po drodze rozpamiętuje swoją przeszłość, zwłaszcza związek z Klarą, którą poznał na uczelni. Złożył wówczas pewne obietnice, ale w jego życie wdarła się światowa polityka.
Czytaj więcej
Ponoć Francuzi są uzależnieni od bouli. I dlatego pochodząca z tego kraju planszówka bardzo tę grę przypomina.
„South of the Circle” jest grą narracyjną, bliską filmowi animowanemu. Gracz obserwuje kolejne wydarzenia i od czasu do czasu musi interweniować. Zadecydować o tonie, w jakim bohater zada pytanie, albo np. sięgnąć po jakiś przedmiot. W większości przypadków te czynności nie mają wpływu na przebieg rozgrywki. Po prostu budują klimat, angażują gracza. Zwiększają wrażenie immersji.