Skid Road w Seattle na północnym zachodzie Stanów Zjednoczonych już w połowie ubiegłego wieku witała przyjezdnych widokiem bezdomnych śpiących na chodnikach. W ostatnim roku namiotowe obozowisko pojawiło się w parku mieszczącym się kilka przecznic od eleganckiej ulicy handlowej.
W San Francisco namioty i plandeki, pod którymi noce spędzają ci, którzy nie mają dachu nad głową, widać już nie tylko pod wiaduktami czy mostami, ale wzdłuż ulic w centrum. Nie brakuje też bezdomnych kulących się pod brudnymi kocami w wejściach do budynków i trzymających obok siebie popakowany w węzełki dobytek.
W Los Angeles podobny obraz rozpościera się ze słynnej promenady w Venice Beach, atrakcji turystycznej, przy której swoje kilkumilionowe rezydencje mają gwiazdy show-biznesu, a także pracownicy Google'a, YouTube'a, Hulu i Snapchatu – firm, których siedziby mieszczą się nieopodal. – Mamy tu prawdziwy stan wyjątkowy – mówią właściciele restauracji, skarżąc się, że zarówno turyści, jak i stali bywalcy zaczynają unikać tego popularnego miejsca. Boją się konfrontacji z bezdomnymi, z których część uzależniona jest od narkotyków i alkoholu – przesiadują na ławkach lub w publicznych toaletach, pozostawiając po sobie strzykawki, igły i butelki.
Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych od lat słynie z tego, że boryka się z problemem bezdomności. Przed pandemią namioty nie były rzadkością na ulicach większych miast. Teraz całe obozowiska bezdomnych na dobre zadomowiły się w przestrzeni publicznej miast od Los Angeles, poprzez San Francisco, po Portland i Seattle. Sprawiają, że tamtejsze centra kultury, turystyki i biznesu zyskują reputację miejsc brudnych, niebezpiecznych i nieprzyjemnych. Szacuje się, że tylko w samej Kalifornii pod gołym niebem mieszka nawet 110 tys. ludzi, czyli 70 proc. populacji bezdomnych tego stanu. W ostatnim roku namioty bezdomnych zaczęły być bardzo widoczne też w innych dużych metropoliach.
Jeśli nie ma kwater...
W grudniu 2020 r. federalna agencja Department of Housing and Urban Development (HUD) szacowała, że Stany Zjednoczone miały ok. 580 tys. bezdomnych, o 2,2 proc. więcej niż w 2019 r. Przy czym, aż 226 tys. Amerykanów – o 30 proc. niż pięć lat wcześniej – mieszkało w namiotach, na ulicach, w parkach, samochodach i opuszczonych budynkach.