Teoretycznie główną bohaterką "Idola" jest Jocelyn (Lily-Rose Depp), pisenkarka, która z powodu depresji przerwała tournée. Jej nadzieję na powrót wywołuje Tedros (The Weeknd), menadżer z nocnego klubu o mrocznej przeszłości.
"The Idol": Serial nastawiony na skandal i kontrowersję
Mrok to specjalność The Weeknd, który na fetyszyzowaniu go zrobił karierę płytową i koncertową, śpiewając wysokim, delikatnym głosem, w czym przypomina i naśladuje Michaela Jacksona.
Wiele wskazuje, że drugi serial stworzony dla HBO przez Sama Levinsona (pierwsza była "Euforia") od początku obliczony był na skandal i kontrowersję, co zdradzają zastosowane chwyty PR.
Przecieki z planu mówiły, że ekipa „jest zaskoczona” zmianą scenariusza, który staje się porno, teraz można przeczytać, że koordynatorki sekwencji intymnych – zawód kwitnący po pojawieniu się ruchu #metoo - są oburzone sceną z pierwszego odcinka, gdy bohaterka reprezentująca ten zawód zostaje po swoich „pruderyjnych” uwagach wyrzucona do łazienki, zaś Jocelyn mówi z pretensją, że ma chyba prawo pokazać swojej ciało. Prawda, że wszystko to brzmi jak prowokacja?