Problemy ze zdrowiem mogą spowodować wypowiedzenie

W orzecznictwie SN przyjmuje się, że absencje chorobowe mogą dezorganizować pracę nawet wówczas, gdy konieczność zastępstwa nie wiąże się z powierzaniem innym pracownikom pracy ponadwymiarowej

Aktualizacja: 18.07.2020 23:29 Publikacja: 18.07.2020 00:01

Problemy ze zdrowiem mogą spowodować wypowiedzenie

Foto: Adobe Stock

Absencja chorobowa pracownika może stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia mu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Zazwyczaj powoduje ona bowiem utrudnienie w funkcjonowaniu zakładu pracy i może prowadzić do dezorganizacji jego działalności. Warto jednak pamiętać, że pracodawca nie może wypowiedzieć umowy pracownikowi nieobecnemu w pracy z powodu korzystania ze zwolnienia lekarskiego.

Wypowiedzenie umowy o pracę stanowi zwykły sposób zakończenia stosunku pracy. Niemniej rozwiązanie umowę o pracę zawartej na czas nieokreślony w drodze wypowiedzenia musi opierać się na prawdziwej i uzasadnionej przyczynie. Przyczyna ta powinna być przy tym wskazana w treści wypowiedzenia w sposób konkretny (art. 30 § 4 k.p.). Z przepisu tego, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem SN, wynika, że pracodawca ma obowiązek wskazania w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę konkretnej i rzeczywistej przyczyny uzasadniającej rozwiązanie (np. wyrok SN z 15 lutego 2000 r., sygn. I PKN 514/99). Wskazanie przyczyny oznacza przedstawienie konkretnego i prawdziwego zdarzenia lub zachowania (zdarzeń lub zachowań), które w okolicznościach poprzedzających wypowiedzenie lub mu towarzyszących uzasadnia – zdaniem pracodawcy – wypowiedzenie umowy. Opis przyczyny musi umożliwiać jej indywidualizację w miejscu i czasie. Tak też podkreślał SN w wyroku z 25 kwietnia 2019 r. (sygn. I PK 19/18). Ma również umożliwić pracownikowi obronę przed zarzutami, a sądowi pracy – sprawdzenie zgodności czynności wypowiedzenia z prawem. Wskazanie takiej, rzeczywiście istniejącej i konkretnej przyczyny jest wstępnym warunkiem oceny zasadności wypowiedzenia na podstawie art. 45 § 1 k.p. Przy czym zasadność tę musi w razie wniesienia przez pracownika odwołania do sądu pracy wykazać pozwany pracodawca.

Czytaj także: List z wypowiedzeniem umowy o pracę w czasie pandemii koronawirusa

W orzecznictwie sądowym zgodnie podnosi się, że przyczyna wypowiedzenia nie musi mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości, skoro wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy (zob. wyrok SN z 4 grudnia 1997 r., sygn. I PKN 419/97). Jednocześnie jednak przyjmuje się, że uznanie wypowiedzenia umowy za zwykły sposób rozwiązania umowy nie oznacza przyzwolenia na arbitralne, dowolne, nieuzasadnione lub sprzeczne z zasadami współżycia społecznego zakończenie umowy o pracę (por. wyrok SN z 28 października 1998 r., sygn. I PKN 398/98). Warto też pamiętać, że pracodawca może wskazać w kierowanym do pracownika oświadczeniu kilka przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, a wypowiedzenie to jest uzasadnione w rozumieniu art. 45 § 1 k.p., jeżeli choć jedna z nich okaże się prawdziwa (por. wyrok SN z 21 stycznia 2016 r., sygn. III PK 54/15).

Zasadność rozwiązania

Ocena zasadności złożonego wypowiedzenia umowy o pracę jest dokonywana z uwzględnieniem słusznych interesów pracodawcy oraz przymiotów pracownika związanych ze stosunkiem pracy. W orzeczeniach dotyczących zasadności rozwiązania stosunku pracy z powodu usprawiedliwionej nieobecności w pracy spowodowanej chorobą Sąd Najwyższy wskazuje, że ocena zasadności wypowiedzenia w takiej sytuacji musi być powiązana z celem i istotą stosunku pracy. Podnosi się, że sprzeczne z celem stosunku pracy jest jego utrzymywanie wtedy, gdy pracownik nie może wykonywać przyjętych na siebie obowiązków (np. wyroki SN z 4 grudnia 1997 r., sygn. I PKN 422/97, z 29 września 1998 r., sygn. I PKN 335/98, czy postanowienie z 29 marca 2005 r., sygn. II PK 300/04).

Zasadniczo więc długotrwałe lub powtarzające się nieobecności w pracy z powodu choroby stanowią uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia. Zwykle bowiem wiąże się one ze znacznym utrudnieniem funkcjonowania pracodawcy, który musi na czas tych nieobecności albo zatrudnić inną osobę, albo zwiększyć obciążenie innych pracowników. To zaś powoduje także dodatkowe koszty w postaci konieczności wypłaty wynagrodzenia za czas nieobecności w pracy choremu pracownikowi oraz nowemu pracownikowi. Nierzadko też pracodawca musi dokonywać wypłat dodatków do wynagrodzeń zatrudnionych pracowników, którzy muszą zastępować nieobecnego pracownika i wykonywać pracę w godzinach nadliczbowych. Nieobecność pracownika często rodzi także problemy organizacyjne – konieczność przesuwania pracowników na stanowisko nieobecnej osoby, potrzebę ich przeszkalania w zakresie jej obowiązków, zmiany podziału zadań, powstawanie zaległości w pracy itp. Podobnie wypowiadał się SN. W szczególności w uchwale z 27 czerwca 1985 r. (sygn. III PZP 10/85), gdzie wskazał, że przyczyna wypowiedzenia może wynikać także z okoliczności niezależnych od pracownika, np. w razie dezorganizującej pracę w zakładzie częstej lub długotrwałej usprawiedliwionej nieobecności pracownika z przyczyn zdrowotnych. Podobnie wskazywał SN w wyroku z 4 grudnia 1997 r. (sygn. I PKN 422/97), podnosząc, że nieprzewidziane, długotrwałe i powtarzające się nieobecności pracownika w pracy, wymagające podejmowania przez pracodawcę działań natury organizacyjnej (wyznaczenia zastępstw) i pociągające za sobą wydatki na zatrudnienie pracowników w godzinach nadliczbowych lub innych osób na podstawie umów zlecenia, są uzasadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę, chociażby były niezawinione przez pracownika i formalnie usprawiedliwione. Sąd Najwyższy zasadnie zaznaczał także, że długotrwała i powtarzająca się nieobecność w pracy może być ważną i wystarczającą przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę także w odniesieniu do pracownika wykonującego nienagannie swoje obowiązki. Na dopuszczalność wypowiedzenia umowy o pracę z powodu absencji chorobowej zwracał też uwagę SN w postanowieniu z 29 marca 2005 r. (sygn. II PK 300/04), stwierdzając, że jeżeli w umowie o pracę pracownik zobowiązuje się do świadczenia pracy na rzecz pracodawcy, pracodawca zaś do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem, to sprzeczne z celem stosunku pracy jest jego utrzymywanie wtedy, gdy pracownik nie może wykonywać przyjętych na siebie obowiązków. Taka natomiast sytuacja występuje w przypadku częstych i długotrwałych absencji pracownika spowodowanych chorobą.

Stanowisko orzecznictwa sądowego nie jest jednak jednolite. Zauważyć należy, że w wyroku SN z 6 listopada 2001 r. (sygn. I PKN 449/00) wskazano, że pracodawca, który jest przedsiębiorcą, powinien organizować swą działalność gospodarczą, biorąc pod uwagę nieuchronność nieobecności pracowników, spowodowanych chorobami, urlopami i innymi usprawiedliwionymi przyczynami, a wypowiedzenie umowy o pracę z uwagi na nieobecności pracownika spowodowane chorobą może być uznane za uzasadnione tylko wówczas, gdy pracodawca wykaże ich związek z naruszeniem jego istotnych interesów. W stanie faktycznym, w którym zapadł ten wyrok, oceniane były nieobecności w pracy nieprzekraczające 40 dni, a SN uznał, że nieobecność powodów nie naruszała istotnych interesów pracodawcy, gdy chodzi o długoletnich pracowników, w razie gdy do ich pracy nie było zastrzeżeń. Podobnie w wyroku z 17 lipca 2016 r. (sygn. I PK 155/15) stwierdzono, że nieuzasadnione jest wypowiedzenie umowy o pracę pracownikowi nienagannie wykonującemu obowiązki, który w okresie kilku lat pracy miał jedną dłuższą usprawiedliwioną nieobecność w pracy i po tym okresie odzyskał zdolność do pracy, nawet jeżeli nieobecność ta doprowadziła do dezorganizacji pracy w miejscu jego zatrudnienia.

Jak łatwo zauważyć, ten brak jednolitości poglądów orzecznictwa może w praktyce wywoływać poważne problemy. Bardziej uzasadniona jest linia poglądów akcentujących cel stosunku pracy i wymóg pewnej dyspozycyjności pracowników i możliwość liczenia przez pracodawcę na ich obecność w pracy. Z pewnością wypowiedzenie umowy o pracę byłoby tym bardziej uzasadnione, gdyby oprócz samej nieobecności zachodziły dodatkowe okoliczności uzasadniające obawę pracodawcy, że dalsze zatrudnianie pracownika może zagrażać sprawnemu funkcjonowaniu zakładu pracy, a przez to jego interesowi. Do takich okoliczności, jak wynika z powołanych orzeczeń SN, należą w szczególności: powtarzalność nieobecności w pracy, nieodzyskanie przez pracownika pełni sił po absencji spowodowanej chorobą, podające w wątpliwość jego zdolność do dalszej pracy oraz naruszanie obowiązków pracowniczych. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się ponadto, że absencje chorobowe pracownika mogą dezorganizować pracę nawet wówczas, gdy konieczność jego zastępstwa nie wiąże się z powierzaniem innym pracownikom pracy ponadwymiarowej (por. wyrok SN z 19 marca 2014 r., sygn. I PK 177/13). Wydaje się więc, że dopiero w razie zaistnienia tych dodatkowych okoliczności pracodawca mógłby bez obaw wypowiedzieć umowę o pracę. Wniosek taki potwierdza także analiza wyroku SN z 24 października 2018 r. (I PK 290/16). Ryzykowne natomiast byłoby wypowiedzenie w razie jednorazowej, nawet kilkumiesięcznej, nieobecności długoletniego pracownika należycie wykonującego dotąd swoje obowiązki.

W razie nieobecności

W myśl art. 41 k.p. pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w czasie usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy ( także z powodu choroby), jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Zatem pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi nieobecnemu w pracy z powodu choroby, jeśli nie upłynął okres uprawniający go do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Treść art. 41 k.p. odsyła zatem do art. 53 § 1 k.p., który określa okres, po upływie którego pracodawca może rozwiązać umowę bez wypowiedzenia, przy braku winy pracownika. Zatem z regulacji zawartej w art. 41 i 53 wynika, że pracodawca nie może w czasie okresu ochronnego wypowiedzieć umowy o pracę ani rozwiązać jej bez wypowiedzenia z powodu nieobecności pracownika. Zakaz ten dotyczy wszelkiego rodzaju umów o pracę. Ponadto zakaz wypowiadania stosuje się także do wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy lub płacy. Wynika to z faktu, że z mocy art. 42 § 1 k.p. stosuje się doń w sposób odpowiedni przepisy o wypowiedzeniu umowy o pracę. Zatem pracodawca nie może w czasie choroby pracownika (przez czas określony w art. 53 § 1 k.p.) wypowiedzieć mu również dotychczasowych warunków pracy lub płacy.

Istotne znaczenie z punktu widzenia praktyki ma określenie chwili, do której pracodawca może wypowiedzieć pracownikowi umowę o pracę. Należy podkreślić, że pracodawca może wypowiedzieć pracownikowi umowę, dopóki świadczy on pracę ( np. był obecny w firmie). Dlatego też, jeżeli pracodawca wypowiedział umowę o pracę, a pracownik stał się następnie niezdolny do pracy z powodu choroby, to mimo to wypowiedzenie nie jest obarczone żadnym błędem. W praktyce pracownicy próbują bronić się przed rozwiązaniem umowy, przedkładając zaświadczenia lekarskie, z których wynika, że już w dniu otrzymania wypowiedzenia byli chorzy i niezdolni do pracy. Jest to jednak obrona nieskuteczna. Warto zaznaczyć, że Sąd Najwyższy już w uchwale z 11 marca 1993 r. ( I PZP 58/92) stwierdził, że wypowiedzenie umowy o pracę pracownikowi, który świadczył pracę, a następnie wykazał, że w dniu wypowiedzenia był niezdolny do pracy z powodu choroby, nie narusza art. 41 k.p. Podobnie wypowiadał się SN w wyroku z 11 lutego 2014 r. (sygn. I PK 172/13).

Zatem, gdyby pracownik, choć był chory, pracował w dniu, w którym mu wręczono wypowiedzenie, to pomimo jego choroby wypowiedzenie to jest w pełni prawidłowe. Rozstrzygnięcie to, choć może wydawać się krzywdzące dla pracowników, jest jednak logiczne, gdyż art. 41 k.p. stanowi wyraźnie o usprawiedliwionej nieobecności w pracy. Chroni on więc przed wypowiedzeniem tylko nieobecnych pracowników. Przedstawiona powyżej wykładnia art. 41 k.p. jest natomiast korzystna dla pracodawców, gdyż oznacza, że wypowiedzenie nie stanie się wadliwe na skutek przedstawiania przez pracownika zwolnienia lekarskiego, stwierdzającego jego chorobę z datą wsteczną. Jednakże wypowiedzenie będzie zgodne z prawem tylko wtedy, gdy zostało wręczone pracownikowi, który w tym dniu świadczył pracę, natomiast nie chodzi tu o jakąkolwiek inną obecność pracownika w zakładzie pracy, np. w związku z przyniesieniem przez niego zwolnienia lekarskiego czy podbiciem legitymacji ubezpieczeniowej. Zwracał na to uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 17 listopada 1997 r. (sygn. I PKN 366/97 ), stwierdzając, że ze względu na ochronę przewidzianą w art. 41 k.p. nie jest obojętne, czy pracownik otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę w czasie, gdy wykonywał pracę, czy też w dniu, w którym pracy nie świadczył, a jedynie przyniósł do zakładu pracy zwolnienie lekarskie.

Absencja chorobowa pracownika może stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia mu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Zazwyczaj powoduje ona bowiem utrudnienie w funkcjonowaniu zakładu pracy i może prowadzić do dezorganizacji jego działalności. Warto jednak pamiętać, że pracodawca nie może wypowiedzieć umowy pracownikowi nieobecnemu w pracy z powodu korzystania ze zwolnienia lekarskiego.

Wypowiedzenie umowy o pracę stanowi zwykły sposób zakończenia stosunku pracy. Niemniej rozwiązanie umowę o pracę zawartej na czas nieokreślony w drodze wypowiedzenia musi opierać się na prawdziwej i uzasadnionej przyczynie. Przyczyna ta powinna być przy tym wskazana w treści wypowiedzenia w sposób konkretny (art. 30 § 4 k.p.). Z przepisu tego, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem SN, wynika, że pracodawca ma obowiązek wskazania w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę konkretnej i rzeczywistej przyczyny uzasadniającej rozwiązanie (np. wyrok SN z 15 lutego 2000 r., sygn. I PKN 514/99). Wskazanie przyczyny oznacza przedstawienie konkretnego i prawdziwego zdarzenia lub zachowania (zdarzeń lub zachowań), które w okolicznościach poprzedzających wypowiedzenie lub mu towarzyszących uzasadnia – zdaniem pracodawcy – wypowiedzenie umowy. Opis przyczyny musi umożliwiać jej indywidualizację w miejscu i czasie. Tak też podkreślał SN w wyroku z 25 kwietnia 2019 r. (sygn. I PK 19/18). Ma również umożliwić pracownikowi obronę przed zarzutami, a sądowi pracy – sprawdzenie zgodności czynności wypowiedzenia z prawem. Wskazanie takiej, rzeczywiście istniejącej i konkretnej przyczyny jest wstępnym warunkiem oceny zasadności wypowiedzenia na podstawie art. 45 § 1 k.p. Przy czym zasadność tę musi w razie wniesienia przez pracownika odwołania do sądu pracy wykazać pozwany pracodawca.

Pozostało 87% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach