Oznacza to, że przez 6 lat opiekunowie dziecka, które straciło zdrowie wskutek wypadku, musieli ponosić wysokie koszty związane z opieką nad nim i rehabilitacją wydając na to pieniądze z własnych oszczędności albo z rozmaitych pożyczek. Musieli też zrezygnować z uzyskiwania dochodów, bo cały w zasadzie czas przeznaczali na opiekę. A gdy wypłacono odsetki od odszkodowania to tych pieniędzy nie mogli przeznaczyć na spłatę oprocentowania od zaciągniętych zobowiązań, bo państwo naliczyło podatek dochodowy (….).
Setki do tej pory wydawanych wyroków było „obiektywnie niesprawiedliwych”
Na szczęście sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, bo to on - za co należą mu się słowa uznania - najpierw zaskarżył tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, który ją utrzymał w mocy. Warto zapoznać się z jakością argumentów uzasadnienia sporządzonego aż przez 3 (!) zawodowych sędziów – I SA/Sz 935/21. Niestety jest reprezentatywne dla poziomu tego orzecznictwa. Następnie wniósł skargę kasacyjną do NSA. Wskazał m.in., że oznacza to „opodatkowanie krzywdy ludzkiej” poprzez realne obniżenie należności zasądzonej poszkodowanemu, która zwolniona jest bo musi być z opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych dalej : updof).
Właśnie na stronach NSA ukazało się uzasadnienie tego wyroku III FSK 653/22, uwzględniającego jego skargę, - które jest zdecydowanie zbyt niskiej jakości, jak na orzeczenie sądu najwyższej instancji, czemu warto poświęcić osobny materiał - ale i tak jest niezwykle kompromitujące, zarówno dla organu podatkowego jak i dla w/w wyroku WSA w Szczecinie. Przede wszystkim dla całej dotychczasowej trwającej wiele lat linii orzeczniczej sądów administracyjnych. NSA napisał bowiem wprost, że zaskarżone rozstrzygnięcia są „obiektywnie niesprawiedliwe”.
To prawdziwe i porażające stwierdzenie wprost, że setki do tej pory wydawanych wyroków było „obiektywnie niesprawiedliwych”. Trudno o większą krytykę wieloletniego dorobku orzeczniczego NSA przez NSA. Jak to w ogóle możliwe, że przez tyle lat żaden skład sędziowski tej „obiektywnej niesprawiedliwości” nie dostrzegł? A może dostrzegł, ale uważa, że Rzeczpospolita może być niesprawiedliwa dla skrzywdzonych obywateli?
Oczywiście nie jest nakładany podatek dochodowy od samego odszkodowania za utratę zdrowia przyznanego wyrokiem sądu cywilnego, bo jest to uregulowane konkretnym przepisem – art. 21 ust. 1 pkt 3 updof. Jednak takie zwolnienie z podatku to nie jest żadna ulga, żadna łaska ze strony państwa.