Marek Isański: Podatek dochodowy nawet od kalectwa – specjalność orzecznicza NSA

Sprawa jest wręcz porażająca. 10 lat temu – w 2014r. - 8-letni Hubert w wypadku samochodowym, z winy pijanego kierowcy, stracił rodziców i brata; dziś jest osobą z niepełnosprawnością. W 2020 r. sąd cywilny zasądził od ubezpieczyciela na jego rzecz odszkodowanie wraz z odsetkami ustawowymi. Fiskus uznał, że te odsetki podlegają opodatkowaniu i odmówił umorzenia tej zaległości. Bardzo wątpliwy jest sam podatek, ale odmowa jego umorzenia bulwersuje.

Publikacja: 01.09.2024 09:19

Marek Isański: Podatek dochodowy nawet od kalectwa – specjalność orzecznicza NSA

Foto: Adobe Stock

Oznacza to, że przez 6 lat opiekunowie dziecka, które straciło zdrowie wskutek wypadku, musieli ponosić wysokie koszty związane z opieką nad nim i rehabilitacją wydając na to pieniądze z własnych oszczędności albo z rozmaitych pożyczek. Musieli też zrezygnować z uzyskiwania dochodów, bo cały w zasadzie czas przeznaczali na opiekę. A gdy wypłacono odsetki od odszkodowania to tych pieniędzy nie mogli przeznaczyć na spłatę oprocentowania od zaciągniętych zobowiązań, bo państwo naliczyło podatek dochodowy (….).

Setki do tej pory wydawanych wyroków było „obiektywnie niesprawiedliwych”

Na szczęście sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, bo to on - za co należą mu się słowa uznania - najpierw zaskarżył tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, który ją utrzymał w mocy. Warto zapoznać się z jakością argumentów uzasadnienia sporządzonego aż przez 3 (!) zawodowych sędziów – I SA/Sz 935/21. Niestety jest reprezentatywne dla poziomu tego orzecznictwa. Następnie wniósł skargę kasacyjną do NSA. Wskazał m.in., że oznacza to „opodatkowanie krzywdy ludzkiej” poprzez realne obniżenie należności zasądzonej poszkodowanemu, która zwolniona jest bo musi być z opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych dalej : updof).

Właśnie na stronach NSA ukazało się uzasadnienie tego wyroku III FSK 653/22, uwzględniającego jego skargę, - które jest zdecydowanie zbyt niskiej jakości, jak na orzeczenie sądu najwyższej instancji, czemu warto poświęcić osobny materiał - ale i tak jest niezwykle kompromitujące, zarówno dla organu podatkowego jak i dla w/w wyroku WSA w Szczecinie. Przede wszystkim dla całej dotychczasowej trwającej wiele lat linii orzeczniczej sądów administracyjnych. NSA napisał bowiem wprost, że zaskarżone rozstrzygnięcia są „obiektywnie niesprawiedliwe”.

To prawdziwe i porażające stwierdzenie wprost, że setki do tej pory wydawanych wyroków było „obiektywnie niesprawiedliwych”. Trudno o większą krytykę wieloletniego dorobku orzeczniczego NSA przez NSA. Jak to w ogóle możliwe, że przez tyle lat żaden skład sędziowski tej „obiektywnej niesprawiedliwości” nie dostrzegł? A może dostrzegł, ale uważa, że Rzeczpospolita może być niesprawiedliwa dla skrzywdzonych obywateli?

Oczywiście nie jest nakładany podatek dochodowy od samego odszkodowania za utratę zdrowia przyznanego wyrokiem sądu cywilnego, bo jest to uregulowane konkretnym przepisem – art. 21 ust. 1 pkt 3 updof. Jednak takie zwolnienie z podatku to nie jest żadna ulga, żadna łaska ze strony państwa.

Czytaj więcej

Fiskus zażądał "podatku od krzywdy ludzkiej". Jest wyrok NSA

Obywatel utracił kończyny i dlatego sąd przyznał mu należne odszkodowanie

Brutalnie podchodząc do sprawy to jeśli osoba w wypadku w 2014 r. straciła kończyny to od tego kalectwa sąd przyznaje odszkodowanie w określonej wysokości, które – w każdym w miarę uczciwym państwie – z powodów więcej niż oczywistych nie może podlegać żadnemu opodatkowaniu, a w tym podatkiem dochodowym. Obywatel utracił kończyny i dlatego sąd przyznał mu należne z tego tytułu odszkodowanie.

Dalej, takie odszkodowanie zawsze przyznawane jest z dużym, co najmniej kilkuletnim, opóźnieniem, więc zasądzane są też odsetki za zwłokę. Bo odszkodowanie należne było już w dniu utraty kończyn. Osoba, która doznała kalectwa i nie wypłacono jej bezzwłocznie odszkodowania poniosła w ten sposób szkodę. Nie ma więc żadnego uzasadnienia aby te odsetki, które są rekompensatą szkody za zwłokę z wypłatą należnego odszkodowania i nie prowadzą do przysporzenia majątkowego, były inaczej traktowane podatkowo niż samo odszkodowanie. I skoro odszkodowanie jest zwolnione z podatku to i odsetki muszą być zwolnione.

Swoją drogą, ciekawe czy gdyby w ogóle nie było art. 21 ust. 1 pkt 3 updof nie było to czy grupka nadgorliwych urzędników fiskusa, za – zazwyczaj - bezrefleksyjną akceptacją NSA, nie wymyśliłaby podatku dochodowego od odszkodowania/ekwiwalentu za utratę kończyn? Co spowodowałoby, że wszyscy urzędnicy

To niestety bardzo prawdopodobne. Przecież właśnie w taki – absurdalny - sposób wymyślono podatek dochodowy od sprzedaży mieszkania nabytego w darowiźnie i spadku, od całej uzyskanej ceny, biorąc pod uwagę, że co prawda podatnik otrzymał pieniądze, ale nie biorąc pod uwagę tego, że utracił majątek w postaci mieszkania, które sprzedał. Czyli opodatkowuje się podatkiem dochodowym brak dochodu, a pieniądze. Taki mamy poziom orzecznictwa NSA.

Podatek od zasądzonych odsetek od odszkodowania

Dlaczego więc NSA tak uporczywie upierał się, że opodatkowaniu podatkiem dochodowym podlegają odsetki od takiego odszkodowania?

Podatek dochodowy od zasądzonych wyrokiem sądowym odsetek za nieterminową wypłatę odszkodowania za utratę zdrowia, nawet gdy była ona spowodowana wypadkiem, czy błędem lekarskim nakładany jest od lat z inicjatywy NSA(!) Ustawodawca takiego niesprawiedliwego podatku by na obywateli nie nałożył. Posłowie baliby się wyborców. Sędziowie nie boją się wyborców więc to oni wymyślili, że odsetki to jakieś inne źródło przychodu(?) Co jest wbrew wbrew wcześniejszej powszechnej praktyce administracji i logice i dorobkowi cywilizacji, która zawsze uważała, że odsetki są pochodną należności głównej. I skoro należność główna zwolniona jest z podatku to odsetki również muszą być zwolnione.

Ten podatek od zasądzonych odsetek od odszkodowania wynikać może z błędnego podejścia o domniemaniu istnienia podatku. Podkreślenia wymaga, że ten podatek od zasądzonych odsetek od odszkodowania - w przeciwieństwie np. do podatku od uzyskanego oprocentowania z lokat bankowych - nie wynika z konkretnego przepisu ustawy o podatku dochodowym.

Zakładając lokatę każdy obywatel robi to świadomie i wie, że zapłaci podatek dochodowy od uzyskanych odsetek niezależnie od tego czy i jak wysoka była inflacja, czyli czy zarobił na lokacie czy stracił. Jest to rozwiązanie logiczne, poprawne i sprawiedliwe. Być może za wysoko są opodatkowane przychody z lokat.

Jednak absolutnie nie można tego porównywać z opodatkowaniem zasądzonych przez sąd odsetek za zwłokę z wypłatą odszkodowań za utratę zdrowia czy też za szkody wyrządzone przez bezprawne działania organów państwa.

Tu po pierwsze pobieranie takiego podatku przez państwo jest niemoralne. Żaden normalnie myślący obywatel nie chce takiego państwa, które bogaci się kosztem kalectwa swoich obywateli lub wskutek szkód im wyrządzonych przez niezgodne z prawem działanie organów tego państwa.

Taki podatek został wymyślony przez grupkę nadgorliwych urzędników i następnie bezrefleksyjnie zaakceptowany przez NSA i do dziś organy i sądy zachowują się tak jakby taki podatek rzeczywiście wynikał z obowiązującego prawa.

„Wymyślenie” tego podatku polegało - aż trudno to pisać bez zażenowania – bez najmniejszej refleksji nad logiką. A przecież sędziowie na pierwszym roku studiów prawniczych mieli logikę. Co prawda ten przedmiot na prawie nazywa się „Logika dla prawników” ale na pierwszy rzut oka są tam te same wzory co w klasycznych podręcznikach do Logiki. Piszę „wymyślenie”, bowiem nawet Prezes Izby Finansowej NSA już ponad 6 lat temu publicznie w mediach poddawał ostrej krytyce linię orzeczniczą sądu którym kieruje i stwierdzał w wywiadzie do mediów, że „już same względy społeczne przemawiają za tym, by oprocentowanie wypłacane de facto za błąd państwa (wypowiedź odnosiła się do opodatkowania odsetek od odszkodowań za szkody wyrządzone przez bezprawie urzędnicze i samo odszkodowanie zwolnione jest z podatku na podstawie tego samego przepisu co odszkodowania za utratę zdrowia – przyp. MI) nie podlegało opodatkowaniu. Dlatego przyjrzymy się sprawie” Jednak do dziś nic z tego przyglądania nie wyszło.

Czytaj więcej

NSA: Odsetki nie są zwolnione z podatku

Odsetki powstają z winy państwa, bo to państwo tak zorganizowało pracę sądów

Przepisy są następujące. Art. 21 ust. 1 pkt 3 updof zwalnia wprost z podatku dochodowego zasądzone odszkodowania. Jednak przepis ten nic nie mówi o odsetkach od odszkodowań, a skoro przepisy o zwolnieniach z podatku należy interpretować ściśle to odsetki od zasądzonych odszkodowań nie są zwolnione. I skoro jest art. 10 ust. 1 pkt 9 będący „workiem bez dna” – stanowiący, że źródłem przychodu podlegającym opodatkowaniu są inne przychody – to odsetki, od zwolnionych z opodatkowania odszkodowań, podlegają opodatkowaniu właśnie na jego podstawie.

Taka wykładnia całkowicie pomija fakt, że istotą odsetek za opóźnienie nie jest przysporzenie, lecz rekompensata szkody związana z upływem czasu. Odsetki za opóźnienie zasądzone z tytułu odszkodowania (zadośćuczynienia) nie prowadzą do rzeczywistego wzbogacenia obywatela. Należy więc traktować je jako sankcję cywilnoprawną za nienależyte (opóźnione) wykonanie zobowiązania pieniężnego. – jak słusznie pisze NSA w uzasadnieniu wyroku III FSK 653/22 w sprawie Huberta.

Już więc tylko z tego powodu chybione (delikatnie to ujmując) jest nakładanie podatku dochodowego od odsetek od zasądzonego odszkodowania, bowiem wskutek ich otrzymania nie doszło do uzyskania dochodu, a ustawa o podatku dochodowym opodatkowuje jedynie dochód.

Ponadto te odsetki powstają z winy państwa, bo to państwo tak zorganizowało pracę sądów, że sprawy toczą się latami. Więc wyrok zawsze nakazuje zapłacić również odsetki. Nakładanie podatku dochodowego jest - było nie było – czerpaniem przez państwo korzyści nie tylko z cudzego nieszczęścia (kalectwa) ale również z tego powodu, że zbyt opieszale toczą się postępowania, za co nie odpowiada kaleka, ale państwo.

Oznacza to, że przez 6 lat opiekunowie dziecka, które straciło zdrowie wskutek wypadku, musieli ponosić wysokie koszty związane z opieką nad nim i rehabilitacją wydając na to pieniądze z własnych oszczędności albo z rozmaitych pożyczek. Musieli też zrezygnować z uzyskiwania dochodów, bo cały w zasadzie czas przeznaczali na opiekę. A gdy wypłacono odsetki od odszkodowania to tych pieniędzy nie mogli przeznaczyć na spłatę oprocentowania od zaciągniętych zobowiązań, bo państwo naliczyło podatek dochodowy (….).

Pozostało 95% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?