Tegoroczna gala Oscarów to bezprecedensowy triumf koreańskiego filmu „Parasite", który zdobył aż cztery statuetki w czterech najważniejszych kategoriach: najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, najlepsza reżyseria oraz najlepszy scenariusz. Żadna inna produkcja nie zdobyła w tym roku w Hollywood tylu nagród. Wcześniej „Parasite" został laureatem najważniejszej europejskiej nagrody – Złotej Palmy w Cannes oraz Złotego Globu i trudnych już do zliczenia prestiżowych laurów przyznawanych przez krytyków i twórców filmowych na całym świecie. Za nagrodami idzie oczywiście oszałamiający sukces komercyjny. Film jest wyświetlany w kinach na całym świecie. A przecież kino koreańskie było znane dotychczas na Zachodzie raczej tylko specjalistom.
Jednak koreański sukces filmowy nie jest przypadkiem. Taka erupcja talentu popartego mistrzowską organizacją produkcji i twórczą precyzją autorów to tylko jeden z przykładów koreańskiego sukcesu.
Trudna droga na szczyt
Po II wojnie światowej Korea była jednym z najbiedniejszych i najbardziej zacofanych krajów świata. W czasie zimnej wojny na Półwyspie Koreańskim doszło do „gorącej", czyli krwawej i wyniszczającej konfrontacji Zachodu z komunizmem. Po wojnie koreańskiej w latach 1950–1953 kraj był kompletnie spustoszony i został podzielony na dwie części: komunistyczną Północ i kontrolowane przez Stany Zjednoczone Południe. W zrujnowanej Korei Południowej panował głód. Zapewnienie żywności i innych podstawowych potrzeb było głównym celem wojskowej junty, która rządziła krajem do końca lat 80. Ochronę przed komunistycznym zagrożeniem z Północy zapewniały Seulowi USA.
Wojskowe władze po opanowaniu głodu przystąpiły w latach 60. do budowy wydajnej i z czasem nowoczesnej gospodarki. Działo się to w kraju bez jakiejkolwiek tradycji w tej dziedzinie. Okupowana przez Japończyków przed II wojną światową Korea była traktowana jako kraina bez jakichkolwiek szans na rozwój, jałowa i pozbawiona bogactw naturalnych.
Kraj ma powierzchnię odpowiadającą zaledwie jednej trzeciej powierzchni dzisiejszej Polski. Na tej w większości górzystej i nienadającej się do uprawy ziemi mieszka ok. 52 mln ludzi. Prawie połowa z nich w aglomeracji Seulu – to jedno z najnowocześniejszych i największych miast świata. Koreańczycy pozbawieni bogactw naturalnych i ziemi rolnej postawili na rozwój przemysłu i technologii. Sąsiadują przez morze z ludnościowo dwa razy większą, silnie uprzemysłowioną technologiczną potęgą, jaką jest Japonia – była to dla Korei konkurencja, ale także inspiracja. W wielu dziedzinach udało się jej dogonić Japończyków. Dziś konkurują z nimi jak równy z równym, często wygrywając technologiczne i komercyjne pojedynki.