Najnowsze informacje dotyczące sprawy reparacji przynosi portal Onet. Zgodnie z nimi kanclerz Olaf Scholz miał ogłosić 200 mln euro na wypłaty odszkodowań dla żyjących ofiar II wojny światowej. Portal pisze jednak, że na taką kwotę nie zgodził się premier Tusk, co miało być zaskoczeniem dla strony niemieckiej.
W poniedziałek pytana w TOK FM o sprawę minister zdrowia Izabela Leszczyna z jednej strony przyznała, że nie zna szczegółów rozmów i nie może potwierdzić informacji, ale zapytana wprost odpowiedziała, że kwota 200 mln euro jest niewystarczająca. To wszystko dobrze opisuje dylematy całego rządu, jak i przede wszystkim premiera Tuska w sprawie reparacji. Politycy KO działają w określonej sytuacji. Z jednej strony przedstawiciele Platformy – jak Borys Budka – zapowiadali przed wyborami w ubiegłym roku, że potencjalne reparacje może zagwarantować skutecznie tylko rząd KO.
Czytaj więcej
Niemcy były gotowe przeznaczyć 200 mln euro na wypłaty świadczeń dla żyjących ofiar II wojny światowej - pisze Onet. Ku zaskoczeniu Berlina Polska miała jednak odrzucić tę propozycję.
Z drugiej temat jest popularny. Niedawne badanie SW Research dla Rp.pl pokazało, że 58,2 proc. respondentów chce, by Polska domagała się reparacji. To wszystko premier Donald Tusk musi brać pod uwagę. I dlatego trudno dziwić się informacjom, które podał Onet.
Fala negatywnych komentarzy po konferencji Donalda Tuska z Olafem Scholzem
W pewnym sensie temat reparacji jest jak budowa CPK. Sprawa, która ciągnie się od bardzo wielu lat, została przez rząd PiS uznana za jedną z ważniejszych kwestii. Była obecna w kampanii wyborczej, co zmusiło wszystkich, w tym Koalicję Obywatelską, do politycznych deklaracji w tej sprawie. Jest popularna społecznie, chociaż oczywiście poparcie dla CPK jest innego charakteru, a sprawa lotniska jest dużo szersza.