Jeśli Ukraina wykaże „odwagę białej flagi”, to znaczy, że polityka światowa nie różni się od dżungli. Jeśli próbuje przepędzić agresora, to zwycięży kosztem hektolitrów krwi i setek tysięcy poległych. A przecież życie ludzkie to największa wartość…
Izrael i Palestyna, Europa i uchodźcy. To złudzenie, że wszystko da się załatwić negocjacjami i dotacjami
Sprawy nierozstrzygalne są domeną tragedii: jak u Sofoklesa, gdzie racja Antygony pragnącej pochować brata nie da się pogodzić z racją Kreona, który uważa go za zdrajcę. Na jednej szali miłość i wola bogów, na drugiej ład państwa. Czy tylko śmierć ma rozstrzygnąć?
A dzisiaj: Palestyna i Izrael? Czy na jednej ziemi nie ma miejsca dla dwu narodów? A Europa i uchodźcy zapatrzeni w europejski dobrobyt? Iluż jesteśmy w stanie przyjąć, wykarmić i przystosować do życia w naszym świecie? A może wystawić przeciw nim karabiny maszynowe? Bo jeśli zbyt wielu topielców będzie usiłowało dostać się do łodzi ratunkowej, nieodwołalnie utoniemy.
Czytaj więcej
W 2015 r. Europa przyjmowała migrantów, kierując się hasłem „Damy radę” Angeli Merkel. Dziś Europejczykom znacznie bliższe jest hasło Donalda Trumpa „Mamy komplet”. Z czym więc tu walczy PiS?
To złudzenie białego człowieka, że wszystko uda się rozwiązać przez negocjacje i załagodzić dotacjami. Złudzenie ugruntowane w kończących się już czasach dobrobytu i przewagi cywilizacji atlantyckiej, z ducha chrześcijańskiej, choć nieraz się tych korzeni wstydliwie wypiera. Czy była piękna i wzniosła? Oczywiście! Czy była zakłamana i wykrętna? Docenimy to, dopiero gdy upadnie albo rozcieńczy się w czymś innym.