Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Lublinie uwzględnił skargę inwestora, któremu odmówiono uzgodnienia projektu decyzji o warunkach zabudowy. Sprawa dotyczyła budowy domu jednorodzinnego i budynku gospodarczego. A spór zaczął się, gdy mężczyzna w listopadzie 2020 r. wystąpił do burmistrza o uzgodnienie projektu decyzji o ustaleniu warunków zabudowy dla inwestycji.
Działający z upoważnienia burmistrza kierownik referatu odmówił jednak uzgodnienia. Wyjaśnił, że decyzje o warunkach zabudowy wydaje się po uzgodnieniu z właściwym zarządcą drogi – w odniesieniu do obszarów przyległych do pasa drogowego. Zgodnie zaś z art. 35 ust. 3 ustawy o drogach publicznych zmianę zagospodarowania terenu przyległego do pasa drogowego, m.in. polegającą na budowie obiektu budowlanego lub wykonaniu innych robót budowlanych, zarządca drogi uzgadnia w zakresie możliwości włączenia do drogi ruchu drogowego spowodowanego tą zmianą.
Urzędnik zauważył, że działka inwestora przylega od południa do pasa drogowego krajowej drogi publicznej, a od północy do drogi wewnętrznej gruntowej stanowiącej dojazd do pól i położonej na gruntach wsi. W jego ocenie, jeżeli inwestor planował obsługę komunikacyjną gruntowymi drogami wewnętrznymi, to przed złożeniem wniosku o warunki zabudowy lub w celu jego uzupełnienia powinien wystąpić o zawarcie umowy z zarządcą, czyli z gminą.
Inwestor złożył zażalenie, ale ponieważ nic nie wskórał, spór trafił do sądu.
Skarżący zarzucił rażące zignorowanie jego argumentów. Tłumaczył, że ze znanej mu dokumentacji, w tym z ewidencji gruntów i budynków, nie wynika, aby gmina była właścicielem lub zarządcą sąsiednich działek. Nie znajduje się też na nich droga gminna, tylko wewnętrzna. Zatem w ocenie skarżącego gmina nie ma podstaw prawnych do wydawania jakiegokolwiek postanowienia dotyczącego tejże drogi, jest to jedynie urzędnicza nadgorliwość.