Zabużanie krytykują projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej

Projekt ustawy reprywatyzacyjnej zabiera Zabużanom świadczenie pieniężne. Resort sprawiedliwości zaprzecza.

Aktualizacja: 25.10.2017 09:33 Publikacja: 25.10.2017 07:19

Zabużanie krytykują projekt dużej ustawy reprywatyzacyjnej

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj

Spór dotyczy art. 66 projektu tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej. Wprowadza on zmiany m.in. do art. 7 i 13 ustawy o realizacji prawa do rekompensaty za pozostawienie nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej, czyli ustawy zabużańskiej. Zdaniem prawników likwiduje on jedną z dwóch form rekompensaty: bardziej popularną pieniężną, wynoszącą 20 proc. wartości utraconej nieruchomości.

– Zabużanom pozostanie jedynie możliwość zaliczenia rekompensaty na poczet ceny nabycia nieruchomości od Skarbu Państwa – mówi Maciej Obrębski, adwokat.

Według niego to kolejny przykład działania prawa wstecz.

– Spadkobiercy prowadzą te postępowania nierzadko ponad dziesięć lat, ponosząc nieraz koszty po kilkadziesiąt tysięcy złotych na kwerendy archiwalne, operaty, tłumaczenia itp. i teraz pozbawia się ich zasadniczej formy rekompensaty. Często są to starsze osoby, niezainteresowane nabywaniem nieruchomości od Skarbu Państwa – dodaje mec. Obrębski.

Świadczenie zostaje

– Nie likwidujemy świadczenia pieniężnego – uspokaja Kamil Zaradkiewicz, dyrektor Departamentu Prawa Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości. – Artykuł 66 nie zamyka drogi dochodzenia świadczeń pieniężnych pod warunkiem, że Zabużanie złożyli odpowiednie wnioski na podstawie ustawy zabużańskiej. Przepisy są związane z przekształceniem Funduszu Rekompensacyjnego. Powstanie nowy, i to z niego Zabużanie dostaną środki.

– Projekt ustawy reprywatyzacyjnej nie narusza praw nabytych przed wejściem w życie nowych przepisów. W dalszym ciągu można uzyskać odpowiednie świadczenie – tłumaczy dyrektor Zaradkiewicz.

Jak tłumaczy, wyłączenie Zabużan spod działania ustawy reprywatyzacyjnej jest ściśle związane z tym, że kwestie dotyczące wypłaty rekompensat za nieruchomości położone poza obecnymi granicami RP zostały unormowane w ustawach zabużańskich.

Taka argumentacja nie przekonała prawników.

– Wątpliwości nie biorą się znikąd. Projekt nie zawiera przepisów przejściowych dotyczących Zabużan. Nie ma więc żadnej gwarancji, że urzędnicy będą stosować prokonstytucyjną wykładnię przepisów. Będzie więc fala decyzji odmownych, a dopiero po trzech latach, gdy ukształtuje się orzecznictwo, może coś Zabużanie wywalczą – twierdzi mecenas Wąsowski.

Sceptyczny jest Andrzej Korzeniowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kresowian.

– Na razie trudno mówić o propozycjach dotyczących przepisów reprywatyzacyjnych. Już teraz sprawy ciągną się latami. Wielu Zabużan czeka jeszcze na uzyskanie swojego świadczenia. Najwięcej niezałatwionych wniosków jest w Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie i Wrocławiu – mówi prezes Korzeniowski. – Zdecydowana większość woli świadczenie pieniężne, a nie zaliczenie rekompensaty na poczet ceny, bo to się zwyczajne opłaca.

Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że w październiku na 256 rekompensat przeznaczono 10 628 102,95 zł. Miesiąc wcześniej na 266 – 30 678 810,99 zł.

A co z uchwałą

Ponadto 8 października Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę korzystną dla spadkobierców Zabużan. Przesądził, że mogą skorzystać z prawa do rekompensaty, także gdy nie złożyli wniosku w wymaganym przez przepisy terminie, czyli do końca 2008 r. Wystarczy, że w tym czasie z takim wnioskiem wystąpił jeden z nich, żeby wywarło to skutki dla wszystkich.

– Teraz osoby, którym odmówiono rekompensaty, mogą wystąpić z wnioskiem o wznowienie postępowania na podstawie art. 148 kodeksu postępowania administracyjnego. Mają na to miesiąc od daty, kiedy dowiedziały się o przyczynie wznowienia, czyli o podjęciu uchwały przez NSA – mówi Józef Forystek, adwokat.

– Jeżeli projekt ustawy o zrekompensowaniu niektórych krzywd wyrządzonych osobom fizycznym wskutek przejęcia nieruchomości lub zabytków ruchomych przez władze komunistyczne po 1944 r. wejdzie w życie, istnieje ryzyko, że Zabużanie mogą nie skorzystać ze świadczenia pieniężnego – mówi Andrzej Wąsowski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: r.krupa@rp.pl

Spór dotyczy art. 66 projektu tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej. Wprowadza on zmiany m.in. do art. 7 i 13 ustawy o realizacji prawa do rekompensaty za pozostawienie nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej, czyli ustawy zabużańskiej. Zdaniem prawników likwiduje on jedną z dwóch form rekompensaty: bardziej popularną pieniężną, wynoszącą 20 proc. wartości utraconej nieruchomości.

– Zabużanom pozostanie jedynie możliwość zaliczenia rekompensaty na poczet ceny nabycia nieruchomości od Skarbu Państwa – mówi Maciej Obrębski, adwokat.

Pozostało 86% artykułu
Prawo karne
Łapówka z Odessy za dyplomy Collegium Humanum. Sensacyjne ustalenia prokuratury
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Konsumenci
Sprawy frankowiczów w sądach przyspieszą. Znamy projekt ustawy frankowej
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Podatki
Chcesz ulgę podatkową na kocioł gazowy? Musisz kupić go do końca roku
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Prawo na świecie
Czy Donald Trump jako prezydent może się sam ułaskawić, czy też musi odbyć karę?
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni