- Rok temu Minister Inwestycji i Rozwoju informował RPO, że „rozważane są różne koncepcje rozwiązania tej kwestii".
- Teraz Rzecznik pyta ministra Jerzego Kwiecińskiego, czy i jakie działania resort podjął od tego czasu.
Nierozwiązany problem osób dysponujących książeczkami mieszkaniowymi z lat PRL (jest ich ponad milion) od wielu lat jest przedmiotem stałego zainteresowania kolejnych Rzeczników. Do RPO wciąż wpływają skargi od posiadaczy książeczek i Krajowego Stowarzyszenia Posiadaczy Książeczek Mieszkaniowych PKO BP.
Czytaj także: Bodnar do Morawieckiego: co zrobić z książeczkami mieszkaniowymi
W związku z utratą wartości wkładów, wskutek występującej w Polsce w latach 80. i w początku lat 90. wysokiej inflacji, właściciele książeczek nie są w stanie odzyskać zgromadzonych oszczędności w realnej wartości. Choć wkłady objęte były gwarancją realnej wartości, to obecnie wypłacane lub wyliczone środki wraz z premią gwarancyjną i odsetkami stanowią jedynie równowartość 1-2 m kw. ceny rynkowej mieszkania. Obecnie jedynym uprawnieniem właścicieli książeczek jest prawo do premii gwarancyjnej. Można ją uzyskać wobec realizacji jednego z kilkunastu wskazanych celów mieszkaniowych, określonych w ustawie z 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych.