W maju w siedmiu największych aglomeracjach deweloperzy sprzedali 3,2 tys. mieszkań, o 10 proc. mniej niż w kwietniu i o prawie 20 proc. mniej niż rok wcześniej – wynika ze wstępnych szacunków Otodom Analytics. Maj to trzeci z rzędu miesiąc zmniejszającej się sprzedaży, a wynik poniżej 3,5 tys. widziany był ostatnio w czasie kryzysu kredytowego na przełomie 2022 i 2023 r.
Najedź myszką (stuknij w ekran) na diagram, by wyświetlić interesującą Cię wartość liczbową z opisem.
Popyt na mieszkania mniejszy, produkcja też już zwalnia
Schłodzenie widać także pod względem rezerwacji. W maju rezerwacji było 1,86 tys., o 22 proc. mniej niż w kwietniu – w pierwszej połowie tego miesiąca doszło do chwilowego gwałtownego skoku, po publikacji założeń programu dopłat do kredytów „Na start”. Ostatni raz mniej niż 2 tys. lokali w miesiącu rezerwowano w II połowie 2022 r., kiedy popyt był sparaliżowany przez spadek dostępności kredytów. Największe zawieszenie aktywności konsumentów obserwowane było w maju w Warszawie – tu liczba rezerwacji skurczyła się wobec kwietnia o 42 proc.
Czytaj więcej
Bez programu dopłat tempo wzrostu cen wyhamuje, jednak sprzedaż mieszkań skurczy się rok do roku. Najgorszy jest brak jasnego sygnału od decydentów.
Jednocześnie w maju do oferty deweloperów trafiło 4,3 tys. lokali – czyli kolejny miesiąc z rzędu produkcja była większa niż sprzedaż, niemniej wobec marca i kwietnia mamy bardzo wyraźnie uspokojenie – wtedy na rynek wchodziło po około 6 tys. lokali.