Od listopada do marca 150 albatrosów z odległych wysp francuskich na południu Oceanu Indyjskiego - Crozet, Kerguelen i Amsterdam - będzie wyposażonych w maleńkie beacony, które automatycznie wykryją sygnał z radarów na okolicznych statkach.
Program, znany jako "Ocean Sentinel", jest finansowany ze środków Rady Europy. Po raz pierwszy został przetestowany w RPA na początku bieżącego roku.
Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody twierdzi, że 18 z 22 gatunków albatrosów jest zagrożonych, a niektóre z nich już wyginęły.
Ważące 70 gramów beacony, zbudowane we współpracy z Nową Zelandią, zostaną zamontowane na grzbietach ptaków, dzięki czemu naukowcy będą mogli je obserwować i analizować nawyki żywieniowe. Ale będą także odbierać emisję z radarów, przy przelatywaniu nad statkami.
Statki zamierzające prowadzić nielegalne połowy wyłączają system automatycznej identyfikacji (AIS), gdy wypływają na połów, co odcina je od automatycznego śledzenia satelitarnego. Jednak ze względów bezpieczeństwa nadal korzystają one z radiolokacyjnych systemów wykrywania na małych wysokościach i to właśnie sygnał z tych urządzeń będzie przechwytywany przez albatrosy.