Nieznośny ciężar śmierci. Zmarł Milan Kundera

Wybitny pisarz zmarł w Paryżu, w wieku 94 lat. Autor powieści, które odzierają ze złudzeń i uczą ironicznego dystansu.

Aktualizacja: 13.07.2023 06:27 Publikacja: 12.07.2023 20:03

Milan Kundera był wielokrotnym kandydatem do Nagrody Nobla, godniejszym od wielu laureatów

Milan Kundera był wielokrotnym kandydatem do Nagrody Nobla, godniejszym od wielu laureatów

Foto: AFP

Narrator przełomowej powieści Kundery „Żart” z chęci zemsty uwodzi żonę mężczyzny, który go zadenuncjował w stalinowskich czasach, po czym wyznaje, że jej nie chce. Cała para w gwizdek: stalinista w nowym wcieleniu nie dba o to, bo ma już nową, atrakcyjniejszą kochankę. Wtedy zdradzona żona, będąca ofiarą obu mężczyzn, postanawia popełnić samobójstwo.

Zaś Kundera, pisząc o okrucieństwie upolitycznionego życia, uruchomił groteskę, która zabija tragizm: niedoszła samobójczyni przez pomyłkę nafaszerowała się tabletkami przeczyszczającymi. Już ta zekranizowana powieść mogłaby nosić tytuł najgłośniejszej książki „Nieznośna lekkość bytu”, co dla pisarza urodzonego 1 kwietnia wydaje się oczywistym przeznaczeniem.

Czytaj więcej

Milan Kundera nie żyje

Seks w Pradze

„Żart” opublikowany przy aplauzie krytyki w 1967 roku – Jean-Paul Sartre nazwał go najlepszą powieścią tego czasu – zapowiadał czechosłowacką desowietyzację, czyli Praską Wiosnę. Dlatego po inwazji państw Układu Warszawskiego w czasie tzw. normalizacji został zakazany. Kunderę po raz drugi wyrzucono z partii i z pracy, a jak wspominał: „Nikt nie miał prawa mi zaproponować innej”.

Zarabiał jako muzyk jazzowy, robotnik, napisał sztukę pod pseudonimem, a także wiele felietonów astrologicznych. Adaptował też dzieło francuskiego filozofa Denisa Diderota „Kubuś Fatalista i jego pan”, ponieważ widział w nim „eksplozję zuchwałej wolności bez autocenzury oraz erotyzmu bez sentymentalnego alibi”. To ważny motyw.

W wywiadzie dla „The Paris Review” w 1983 r. powiedział: „Moją życiową ambicją było połączenie najwyższej powagi pytania z najwyższą lekkością formy. Połączenie frywolnej formy i poważnego tematu od razu obnaża prawdę o naszych dramatach – zarówno tych rozgrywających się w naszych łóżkach, jak i tych, które rozgrywamy na wielkiej scenie Historii, oraz ich przerażającej znikomości. Doświadczamy nieznośnej lekkości bytu”.

Czytaj więcej

Milan Kundera nie żyje

Z takimi przekonaniami trudno być poetą, jeśli już to heroikomicznym. A przecież Kundera ma na koncie trzy tomiki. Mało kto wie, że jego poetycka popularność wzrosła w 1955 r., kiedy w Warszawie zdobył I nagrodę na Światowym Festiwalu Młodzieży za wiersz „Ostatni maj”. Od dzieciństwa zaczytywał się w wierszach Baudelaire'a, Rimbauda, Apollinaire'a, ale także utworach Bretona, Cocteau, Bataille'a, Ionesca i podziwiał francuski surrealizm.

Literacką odmianę zapowiadało to, że poeta zakończył studia esejem o literackim idolu Vladislavie Vančurze, który zatytułował „Sztuka powieści”. Po latach tłumaczył: „Nigdy nie czułem się dobrze we własnej skórze, kiedy nadano mi nieco komiczny tytuł »poety«. Koledzy, z którymi kiedyś boksowałem na zawodach, śmiali się ze mnie. Kiedy odkryłem, że nie umiem pisać wierszy, odetchnąłem z ulgą, że to już za mną”.

Czytaj więcej

Milczenie Milana Kundery

Wolał Nietzschego, Kafkę, austriackiego powieściopisarza Roberta Musila i Hermanna Brocha. Podobnie jak Broch starał się odkryć „to, co tylko powieść może odkryć”, w tym to, co nazwał „prawdą niepewności”.

Kundera ironizował, że tytuły jego książek łatwo zapamiętać. „Każda z moich powieści mogłaby nosić tytuł »Nieznośna lekkość bytu«, »Żart« lub »Śmieszne miłości«”– powiedział, a tych ostatnich wydał trzy części.

„Nieznośna lekkość bytu”, którą na polski przetłumaczyła z myślą o podziemnym wydaniu Agnieszka Holland, w charakterystyczny dla Kundery ironiczny sposób pokazywała husakowską Czechosłowację. Kraj komunistycznych absurdów, gdzie jedyną sferą wolności wydaje się seks, niszczący jednak małżeństwa i związki, w czym krył się egzystencjalny kryzys wiary w cokolwiek.

Główny bohater Tomasz, z zawod chirurg, który krytykuje komunistyczne władze i traci pracę, musi zarabiać, myjąc okna. Dla kobieciarza staje się to okazją do poznawanie kobiet, w tym znudzonych gospodyń domowych. Ale seks, który daje chwilowe poczucie wolności i radości, również jest obciążony ironią losu. Nowa kochanka Tomasza zaprzyjaźnia się z pierwszą żoną Sabiną, co daje wgląd w ulotność uczuć i karuzelę popędów. Nad wszystkim zaś dominuje dramat niedopasowania bohaterów, emigracji i bezsensownej śmierci.

Czytaj więcej

Czeska literatura dobrze czuje się w Polsce

Pointa nie jest wesoła: wybór człowieka jest de facto ślepy i ograniczony, daleki od szansy spełnienia i szczęścia. Powieść z orwellowskiego roku 1984 odniosła międzynarodowy sukces, a stała się też znana dzięki filmowi Philipa Kaufmana z 1988 roku z udziałem Daniela Day Lewisa i Juliette Binoche. Nie przypadła jednak do gustu Kunderze.

Przed „Nieznośną lekkością bytu” Kundera opublikował „Księgę śmiechu i zapomnienia” (1978), podzieloną na części opowiadające historię Czechów po stłumieniu Praskiej Wiosny, gdzie wielka polityka oraz prześladowania przenikają się z bezwzględnie pokazaną prywatnością. Kundera pisał, że stare niesprawiedliwości zostały naprawione. I popełniono nowe. To za tę książkę odebrano mu czechosłowackie obywatelstwo w 1979 roku, Mieszkał już od kilku lat w Paryżu we Francji ze swoją żoną Verą Hrabankovą, wcześniej pracując jako nauczyciel akademicki w Rennes.

Gry formalne

W „Księdze śmiechu i zapomnienia” dla pisarza ważna była również gra formą narracji i postaci, łącząca fikcję, autobiografię, dociekania filozoficzne, porównywane przez pisarza do wariacji Beethovena. Już w „Żarcie” zawarł muzykologiczne refleksje o podobieństwie muzyki greckiej i morawskiej. Nic dziwnego: urodził się w Brnie jako syn Ludvika Kundery, znanego pianisty i muzykologa, ucznia Leosa Janáčka. W Brnie Milan studiował kilka kierunków, w tym kompozycję muzyczną. Później przeniósł się do praskiej szkoły filmowej FAMU. Wykładał literaturę. Jego uczniem był m.in. Milos Forman.

Czytaj więcej

Praska Wiosna: Pamięć poza cenzurą

Ostatnią książką, którą napisał po czesku przed przejściem na francuski, była „Nieśmiertelność” z 1990 roku. Od tego momentu jego utwory były mniej polityczne, a bardziej filozoficzne, o wariantach ludzkiego losu, narracji, sztuki. Stematyzowane, na co wskazują tytuły: „Powolność”, „Tożsamość”, „Ignorancja”.

Kundera, ubolewając, że prozę niszczą nowe i coraz bardziej skomplikowane techniki narracyjne, sam ich używał. Robił wrażenie sparaliżowanego nadmiarem wiedzy o uprawianym gatunku.

Coraz bardziej stawał się teoretykiem literatury. Nie wierząc w tradycyjne formy, starał się zaintrygować czytelnika tajnikami eksperymentu formalnego. Autotematyzmowi książek towarzyszyły eseje „Sztuka powieści” i „Zdradzone testamenty”. Jeden z esejów w „Spotkaniu” poświęcił Curzio Malapartemu, autorowi „Kaputt” i „Skóry”, ponieważ dał szansę prozie: nowemu życiu na pograniczu fikcji i reportażu.

Media donosiły już o śmierci czeskiego giganta w 2020 roku. To była plotka. Największy problem Milana Kundery polegał na tym, że pod koniec życia musiał zmagać się z zarzutami o współpracę z czechosłowacką bezpieką. Portret przymusowego emigranta, uczestnika Praskiej Wiosny z 1968 roku, a jeszcze wcześniej ofiary systemu, przysłoniły dwa wydarzenia lustracyjne.

Potyczki z historią

W październiku 2008 roku w praskim tygodniku „Respekt” ukazał się artykuł pod prowokacyjnym tytułem „Donos na Milana Kunderę”, przekonujący, że odżegnujący się od komunistycznej wiary pisarz w 1950 roku złożył doniesienie na Miroslava Dvořáčka, który miał być agentem CIA. Na skutek donosu Dvořáček spędził 14 lat w więzieniu. Kundera bronił się, ale nie wszyscy mu uwierzyli. Po stronie Kundery opowiedzieli się pisarze z Václavem Havlem, chociaż dzielił ich spór jeszcze z czasów Praskiej Wiosny.

Kolejnym problemem była obszerna biografia pisarza z 2020 roku autorstwa Jana Nováka, który na podstawie również źródeł literackich, gdy brakowało historycznych, snuł przypuszczenia o niegasnącej wierze w komunizm Kundery jeszcze w latach 70., a także wcześniejszym uwikłaniu w ten system z wieloma tego konsekwencjami.

Pośrednią odpowiedzią były odmowy wywiadów, a także podkreślanie francuskości pisarstwa – faktem jest, że Kundera od dawna pisał po francusku, odżegnując się od Czech, bywając tam incognito. Żona pisarza tłumaczyła, że powodem nieobecności w kraju jest nienawiść dawnych opozycjonistów. To prawda, że mieli emigrantowi za złe, iż stronił od politycznych wypowiedzi. A gdy prezydent Havel chciał odznaczyć Kunderę na praskim zamku – w zastępstwie wysłał właśnie żonę.

Wiosną można było mieć wrażenie, że pogodził się z ojczyzną. Symbolicznym gestem było przekazanie części archiwum do Brna, do Biblioteki Ziemi Morawskiej. Było to duże wydarzenie, zaś pisarz podkreślił swoje związki z rodzinnym miastem. I pożegnał się.

Narrator przełomowej powieści Kundery „Żart” z chęci zemsty uwodzi żonę mężczyzny, który go zadenuncjował w stalinowskich czasach, po czym wyznaje, że jej nie chce. Cała para w gwizdek: stalinista w nowym wcieleniu nie dba o to, bo ma już nową, atrakcyjniejszą kochankę. Wtedy zdradzona żona, będąca ofiarą obu mężczyzn, postanawia popełnić samobójstwo.

Zaś Kundera, pisząc o okrucieństwie upolitycznionego życia, uruchomił groteskę, która zabija tragizm: niedoszła samobójczyni przez pomyłkę nafaszerowała się tabletkami przeczyszczającymi. Już ta zekranizowana powieść mogłaby nosić tytuł najgłośniejszej książki „Nieznośna lekkość bytu”, co dla pisarza urodzonego 1 kwietnia wydaje się oczywistym przeznaczeniem.

Pozostało 92% artykułu
Literatura
"To dla Pani ta cisza" Mario Vargasa Llosy. "Myślę, że powieść jest już skończona"
Literatura
Zbigniew Herbert - poeta-podróżnik na immersyjnej urodzinowej wystawie
Literatura
Nagroda Conrada dla Marii Halber
Literatura
Książka napisana bez oka. Salman Rushdie po zamachu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Literatura
Leszek Szaruga nie żyje. Walczył o godność