12 kwietnia przypada Dzień Czekolady. W związku z tym przypominamy tekst z 2011 roku.
Polska kuchnia właściwie nie proponuje potraw wytrawnych, które wymagałyby dodatku ziaren kakaowca. Jeśli istnieją takie, to ja ich nie znam. Na świecie jadają m.in. indyki w czekoladzie i piją czekoladowy gorzki napój na wodzie. Właśnie od tego napoju wzięła się nazwa czekoladowego proszku - xocolatl, znaczy tyle co gorzka woda.
Dla większości ludzi czekolada to wyrób cukierniczy sporządzany z miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego (masło kakaowe) lub tłuszczu cukierniczego, środka słodzącego i dodatków smakowych. Najczęściej pochłaniamy ja łakomie w postaci tabliczek czekolady, pralinek, czekoladowego ciasta i koktajli.
Energia w tabliczce
Jedząc czekoladę nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że wprowadzamy do naszego organizmu złożone substancje chemiczne: kofeinę, tę samą, którą zawiera kawa, teobrominę – aktywną biologicznie pochodną ksantyny, główną substancję uzależniającą czekolady, anandamid – pochodną amfetaminy, zwaną "hormonem miłości".
Czekolada jest szkodliwa dla wielu zwierząt. Konie, psy, koty i papugi nie są zdolne do metabolizmu teobrominy. Z tego powodu spożycie czekolady może u nich powodować drgawki, zawały serca, krwotoki wewnętrzne, nawet śmierć. Warto pamiętać, że im zwierzę jest mniejsze, tym mniejszy kawałek czekolady może mu zaszkodzić.