Otwarto Muzeum Historii Polski. Będzie w pełni gotowe za trzy lata

Otworzony został budynek Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli, pokazana została też skromna wystawa czasowa.

Publikacja: 28.09.2023 20:44

Wystawa czasowa w Muzeum Historii Polski – pokazano na niej ok. 500 obiektów

Wystawa czasowa w Muzeum Historii Polski – pokazano na niej ok. 500 obiektów

Foto: PAP/Leszek SzymaĹĆski

Otwarcia dokonali przedstawiciele najwyższych władz państwowych – prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, minister kultury Piotr Gliński. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że najważniejszym uczestnikiem był Jarosław Kaczyński, wicepremier i lider PiS. To on zresztą jako pierwszy został oprowadzony przez ministra Glińskiego po wystawie czasowej, dopiero potem w to miejsce wkroczył prezydent wraz z małżonką oraz premier.

Na wystawie czasowej zostało pokazanych ok. 500 obiektów. Można odnieść wrażenie, że nitką narracji, która po niej prowadziła, była chęć pokazania rzeczy, które muzeum dostało od darczyńców, co znaleźli archeolodzy na Cytadeli, a także odzyskane lub kupione przez Ministerstwo Kultury. Zatem to swoisty hołd złożony resortowi ministra Glińskiego.

Muzeum Historii Polski. Wystawa stała powstanie za trzy lata

Właściwe otwarcie muzeum będzie miało miejsce za trzy lata, gdy powstanie wystawa stała. Bo muzeum ma już ok. 60 tysięcy artefaktów. Zatem czwartkowe otwarcie naznaczone było piętnem bliskich wyborów. Politycy PiS chcieli pokazać inwestycję, na którą już rząd wydał 520 mln zł pieniędzy podatników, a w najbliższym czasie może zostać wydanych dodatkowych nawet 700 mln zł.

Czytaj więcej

Mariusz Cieślik: Nie powinniśmy się dziwić, że Muzeum Historii Polski budzi tyle emocji

Nie wybory są jednak istotne, ale obiekty, które z czasem zapełnią całą przestrzeń muzealną. – Muzeum to jest pamięć – przywołał słowa Józefa Czapskiego dyrektor MHP Robert Kostro. – Pisał on o łańcuchu niewidzialnych, o tych, którzy byli przed nami, to przesłanie naszego muzeum – dodał szef placówki.

Najważniejsza jest kolekcja, dla której „darem założycielskim” stał się zbiór pamiątek po premierze Kazimierzu Bartlu, przekazanych w 2007 roku przez jego córkę. Dzisiaj, jak szacują muzealnicy, dwie trzecie kolekcji to dary. W 2016 roku ruszyła akcja „Małe Wielkie Historie”, która przekonała wielu ludzi, że przedmioty, które przechowują w rodzinnych zbiorach, mają wartość i można je powierzyć tej instytucji. Pamiątki rodzinne są nośnikiem emocji konkretnych ludzi. Historia bowiem to nie tylko daty czy fakty.

Do kolekcji trafiły też obiekty zakupione dla muzeum, wiele z nich zostało pokazanych na wystawie czasowej, np. kolekcja pasów kontuszowych. Do najciekawszych należy też tzw. polska Enigma – maszyna zbudowaną przez wywiad i służącą do łamania niemieckich szyfrów. Kolekcja obejmuje też rzeczy osobiste wybitnych postaci, np. mundur generała Stanisława Maczka. Jest biblioteka i archiwum ambasadora Michała Sokolnickiego, bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego, odnalezione w Turcji, o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”. Ministerstwo Kultury przekazało też dzieła odzyskane. Na wystawie czasowej najlepiej wyeksponowane są obrazy historyczne Bractwa św. Łukasza prezentowane na Wystawie Światowej w Nowym Jorku w 1939 roku. Ministerstwo wypłaciło amerykańskiej uczelni, która przez wiele lat opiekowała się kolekcją, 125 tys. dolarów za ich zabezpieczenie i konserwację. Nieco schowana w kącie jest wyjątkowa broń : karabinek Maroszka polskiej konstrukcji oraz strzelba hrabiego Wincentego Krasińskiego, skradziona przez Niemców w czasie wojny, odnaleziona w muzeum w amerykańskim Cleveland.

Otwarcia dokonali przedstawiciele najwyższych władz państwowych – prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, minister kultury Piotr Gliński. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że najważniejszym uczestnikiem był Jarosław Kaczyński, wicepremier i lider PiS. To on zresztą jako pierwszy został oprowadzony przez ministra Glińskiego po wystawie czasowej, dopiero potem w to miejsce wkroczył prezydent wraz z małżonką oraz premier.

Na wystawie czasowej zostało pokazanych ok. 500 obiektów. Można odnieść wrażenie, że nitką narracji, która po niej prowadziła, była chęć pokazania rzeczy, które muzeum dostało od darczyńców, co znaleźli archeolodzy na Cytadeli, a także odzyskane lub kupione przez Ministerstwo Kultury. Zatem to swoisty hołd złożony resortowi ministra Glińskiego.

Kraj
Zmęczony, pijany czy agresywny? Kulisy zatrzymania ukraińskiego boksera i jego znajomego
Kraj
Policja pukała w nocy do mieszkańców Żagania. "Prosimy o ewakuację"
Kraj
Zamknięte mosty na granicy z Czechami. Głuchołazy, Malerzowice Wielkie
Kraj
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz nie żyje
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Kraj
Zuzanna Dąbrowska: Poprawka z religii dla Episkopatu