UOKiK wziął pod lupę kolejną akcję promocyjną Biedronki. Są zarzuty

Spółka Jeronimo Martins Polska obiecywała zwrot wartości produktów promocyjnych na voucher, ale nie informowała o istotnych zasadach i ograniczeniach promocji. Prezes UOKiK postawił właścicielowi sieci Biedronka zarzut naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Urząd przygląda się też akcjom innych sieci, m.in. Lidla oraz Eurocash.

Publikacja: 18.11.2024 09:02

UOKiK wziął pod lupę kolejną akcję promocyjną Biedronki. Są zarzuty

Foto: Adobe Stock

mat

Zarzut dotyczy jednodniowych akcji promocyjnych. Na początku roku, 31 stycznia i 14 lutego, w sklepach Biedronka odbyły się „Specjalna Środa” i „Walentynkowa Środa”. W ich ramach klienci byli zachęcani do kupienia określonych produktów, za które mieli otrzymać „Zwrot 100% na voucher”.

Klienci Biedronki o istotnych ograniczeniach dowiadywali się już po fakcie

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że rzeczywiste warunki wykorzystania vouchera były bardziej skomplikowane niż przedstawiały to reklamy. Konsumenci nie mogli wymienić go za darmo na dowolny asortyment, co sugerowało hasło „Zwrot 100% na voucher”, ale obowiązywały konkretne reguły i ograniczenia. "Przykładowo, za zakup trzech czekolad konsumenci otrzymywali voucher o wartości 13,99 zł na kosmetyki – o ile zrobią zakupy z tej kategorii za 29,99 zł. Kupno parówek uprawniało do uzyskania vouchera na owoce i warzywa, ale znów – pod warunkiem wydania ustalonej minimalnej kwoty, przewyższającej wartość przyznanego wcześniej vouchera. Przy zakupie produktów na wagę, kwota zwrotu była ograniczona do wartości kilograma – o czym też konsumenci nie wiedzieli zapoznając się z reklamą" - wylicza Urząd.

- Klienci Biedronki kupili produkty wskazane przez sklep z myślą o tym, że realnie zaoszczędzą na produktach, które sami będę mogli wybrać. Tymczasem, już po fakcie dowiadywali się o istotnych ograniczeniach, przykładowo o możliwości wykorzystania vouchera tylko na określone produkty – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Ponadto obowiązywał limit jednego vouchera na kartę lojalnościową sieci. „Pomimo, że te informacje miały duże znaczenie do oceny atrakcyjności promocji, spółka Jeronimo Martins Polska wymagała, aby klienci sprawdzili je na stronie biedronka.pl, tablicy ogłoszeń lub dopiero na voucherze wydawanym przy kasie już po zrobieniu zakupów. W praktyce konsumenci mogli nie mieć możliwości zapoznania się z warunkami akcji w momencie, gdy zachęceni reklamą decydowali się na skorzystanie z promocji” - zaznacza UOKiK. 

Czytaj więcej

UOKiK stawia zarzuty Biedronce. Chodzi o vouchery

UOKiK przygląda się promocjom Lidla i Eurocash

W poniedziałkowym komunikacie zwrócono uwagę, że to nie pierwszy raz, kiedy Prezes UOKiK kwestionuje sposób informowania konsumentów o promocjach cenowych w sieci sklepów Biedronka. Ostatnia działania dotyczyły akcji „Magia Rabatów”, w której spółka oferowała vouchery za dokonanie zakupów konkretnych towarów, ale konsumenci nie wiedzieli o istotnych ograniczeniach dotyczących ich wykorzystania. Prezes UOKiK w decyzji zobowiązał Jeronimo Martins Polska do zmiany praktyk i przyznania poszkodowanym klientom 150 zł rekompensaty.

Prezes UOKiK bada również inne komunikaty marketingowe stosowane przez sieci spożywcze. Aktualnie prowadzone są m.in. postępowania wyjaśniające dotyczące kampanii reklamowej „Lidlowy przegląd cenowy” stosowanej przez Lidl, kampanii reklamowej „Niskie ceny nie mają właściciela”, „Niskie ceny dla wszystkich”, „Grill dla wszystkich” stosowanej przez Eurocash Franczyza oraz kampanii reklamowej „Po najtańszy koszyk zakupów do Biedronki idę!” stosowanej przez Jeronimo Martins Polska.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, spółka Jeronimo Martins Polska może ponieść karę do 10 proc. obrotu.

Czytaj więcej

Biedronka wyda klientom nowe vouchery. Chodzi o promocję z gwiazdką

Biuro prasowe sieci Biedronka w stanowisku przesłanym redakcji rp.pl stwierdziło, że jest zaskoczone komunikacją ze strony UOKiK, „szczególnie że jesteśmy w trakcie dialogu z Urzędem w tej sprawie”. Jak zaznaczono, „akcje promocyjne sieci Biedronka zawsze mają na celu stworzenie realnych oszczędności dla polskich klientów, a w tym konkretnym przypadku byli oni informowani o tych korzyściach i zasadach promocji za pomocą strony www, informacji w sklepach oraz wydrukowanych na samych voucherach. Wszystko zgodnie z wcześniejszymi rekomendacjami samego Urzędu”.

Zarzut dotyczy jednodniowych akcji promocyjnych. Na początku roku, 31 stycznia i 14 lutego, w sklepach Biedronka odbyły się „Specjalna Środa” i „Walentynkowa Środa”. W ich ramach klienci byli zachęcani do kupienia określonych produktów, za które mieli otrzymać „Zwrot 100% na voucher”.

Klienci Biedronki o istotnych ograniczeniach dowiadywali się już po fakcie

Pozostało 92% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach