Ukraina ma własne pociski balistyczne. Odpowiedź na rosyjskie Iskandery

Prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że Ukraina ma własne rakiety balistyczne. Od 30 lat w kraju prowadzono prace na ich zbudowaniem.

Publikacja: 28.08.2024 20:03

Iskander-M

Iskander-M

Foto: PAP/EPA

– Były pozytywne testy pierwszej ukraińskiej rakiety balistycznej – ogłosił prezydent, choć od razu zastrzegł, że nie jest pewien, czy powinien o tym mówić.

Nie poinformował jednak, co to za rakieta i jakie są jej dane techniczne, wywołując spory wśród ekspertów wojskowych.

Historia budowy ukraińskich rakiet: dyrektor prezydent i minister zdrajca

Po podpisaniu w 1994 roku memorandum budapeszteńskiego i wydaniu Rosji swojej broni atomowej (oraz przenoszących ją samolotów i rakiet) Kijów zaczął po cichu prowadzić pracę nad własnymi systemami rakiet dalekiego zasięgu. Prezydentem był wtedy Leonid Kuczma, wcześniej dyrektor największego sowieckiego przedsiębiorstwa produkującego rakiety Jużmasz w Dniepropietrowsku.

Do 2003 roku koncern zwany już po ukraińsku „Piwdenny” opracowywał prototypy rakiet Borisfen. Kolejni prezydenci podejmowali decyzje o przedłużeniu prac, ale już nad zestawem Sapsan. Jednak w 2013 roku (za rządów Wiktora Janukowycza) ówczesny minister obrony Michajło Eżel pojechał w delegację do Moskwy, a po powrocie kazał wstrzymać prace. Po rewolucji na Majdanie wznowiono je, Eżel oskarżony o zdradę uciekł do Mińska.

Czytaj więcej

Plan zwycięstwa Zełenskiego. Jak zakończy się wojna Rosji z Ukrainą?

Ukraińskie pociski: Sapsan, Grom, Neptun

W ciągu trzech latach Sapsan zamienił się w Grom-2 (podobno to tylko jego wersja eksportowa), po raz pierwszy pokazano go na paradzie w 2017 roku. Rakiety z pierwszego zestawu prawdopodobnie mają zasięg 500 km, z drugiego – tylko 280 km. Podczas obecnej wojny rosyjska armia wiele razy informowała o zestrzeleniu pocisków z zestawu Grom-2. Nigdy jednak nie pokazała nawet odłamków, a Kijów nie komentował tych doniesień.

Ukraińska armia na pewno zaś używała rakiet ze starego, sowieckiego kompleksu przeciwlotniczego S-200 (przerobionych do atakowania celów na ziemi) oraz również sowieckich Toczka-U.

Wyrzutnia rakiet Iskander

Wyrzutnia rakiet Iskander

PAP

Drugi z rakietowych koncernów Ukrainy, kijowski Łucz, zbudował do 2020 roku własną rakietę – Neptun. 13 kwietnia 2022 roku rosyjska armia przekonała się boleśnie, jak jest ona dobra – trafiła i zatopiła okręt flagowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, krążownik rakietowy Moskwa.

Jednak tylko Sapsan i Toczka-U są pociskami balistycznymi. – Jeśli nową rakietę budowano na bazie Gromu-2, to ma zasięg do 500 km. Dla pocisków operacyjno-taktycznych to średniostatystyczny wskaźnik. W naszych warunkach to możliwość niszczenia celów na przykład w Moskwie – mówi ekspert Ołeksandr Kowalenko.

Wojna na Ukrainie. Kijów ma dość zachodnich ograniczeń w użyciu broni

 „Broniący życia nie powinni mieć ograniczeń w używaniu broni” – pisał Zełenski w internecie po ostatnich, masowych nalotach rosyjskich. Kijów nie ukrywa, że ma dość zakazów Zachodu atakowania rosyjskiego terytorium przekazaną bronią, a nowy pocisk będzie służył właśnie do tego – samodzielnego wybierania i niszczenia celów.

Czytaj więcej

Starmer i Scholz jednym głosem. Ukraińcy wciąż bez zgody na atakowanie celów w Rosji

Zachodnie media twierdzą, że w obawie przed tym, że Kijów jednak dostanie taką zgodę, Kreml wycofał ponad 90 proc. swego lotnictwa poza zasięg amerykańskich ATACMS. Eksperci (głównie z Institute for the Study of War) podliczyli jednak, że w tym zasięgu wciąż pozostaje ponad 240 rosyjskich celów wojskowych, z których tylko 6 proc. to lotniska.

Nie wiadomo jednak, kiedy i w jakiej liczbie Ukraina będzie w stanie wyprodukować nową rakietę. Ma już jednak odrzutowy dron Palianyća dalekiego zasięgu, który może niszczyć cele zamiast ATACMS.

– Były pozytywne testy pierwszej ukraińskiej rakiety balistycznej – ogłosił prezydent, choć od razu zastrzegł, że nie jest pewien, czy powinien o tym mówić.

Nie poinformował jednak, co to za rakieta i jakie są jej dane techniczne, wywołując spory wśród ekspertów wojskowych.

Pozostało 93% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany