Niezależny portal rosyjski Wiorstka do ich ofiar dodaje jeszcze ponad 100 osób, które przeżyły, ale doznały ciężkich obrażeń.
Napadów, gwałtów, wypadków drogowych po pijanemu (w których zginęło 11 osób) czy namawiania do używania narkotyków (w wyniku czego zmarło dwoje niepełnoletnich) „weterani” dokonywali w 64 regionach Rosji oraz w Osetii Południowej – separatystycznym regionie Gruzji. – Od jego pojawienia się na wolności nie oczekiwaliśmy niczego dobrego, ale czegoś takiego nikt się nie spodziewał. Z drugiej strony – kto jest winien jego nowemu przestępstwu? Kto go wypuścił!? Przecież skazany był za dwa zabójstwa i gwałt – jak można było kogoś takiego amnestionować!? – wykrzykiwała w rozmowie z dziennikarzami mieszkanka syberyjskiego Kurganu.
Czytaj więcej
W środę 1 maja otwarto w Moskwie „wystawę” zdobytego w Ukrainie zachodniego sprzętu.
Byli więźniowie wracają z wojny na Ukrainie i mordują. Ofiarami najczęściej najbliżsi
Miasto obecnie jest częściowo zalane przez powódź, ale i tak wszyscy tam rozmawiają o 34-letnim byłym więźniu Andrieju Frołowie skazywanym wcześniej za kradzieże, gwałty i zabójstwo. Siedzący w łagrze po kolejnym wyroku został w listopadzie 2022 r. zwerbowany do najemników Grupy Wagnera. Po pół roku na froncie wyszedł do cywila, a pod koniec marca obecnego roku został aresztowany za zgwałcenie dziewięcioletniej dziewczynki.
Większość przestępstw popełniają byli więźniowie, najpierw zaciągani na wojnę przez Grupę Wagnera, a obecnie przez ministerstwo obrony (formowane są z nich oddziały nazywane „Sztorm Z”). Największe niebezpieczeństwo po ich powrocie grozi najbliższym oraz sąsiadom. Większość pomordowanych to krewni i znajomi, z którymi „weterani” pili wódkę.