Również strona izraelska nie wykonuje żadnych posunięć świadczących, że zamierza doprowadzić do rozszerzenia konfliktu.
Przywódca Hezbollahu: Będziemy walczyć do końca, jeśli Izrael zaatakuje Liban
Obawy o wciągnięcie Libanu w wojnę Izraela z Hamasem pojawiły się, po tym jak w ataku izraelskich dronów przeprowadzonym w Bejrucie, stolicy Libanu, zginął zastępca przywódcy Hamasu, Saleh al-Arouri, współtwórca militarnego ramienia palestyńskiej organizacji i dowódca sił Hamasu na Zachodnim Brzegu.
Czytaj więcej
Saleh al-Arouri, zastępca przywódcy Hamasu, zginął we wtorek w stolicy Libanu, Bejrucie, w ataku izraelskich dronów - informują libańskie i palestyńskie służby bezpieczeństwa.
W środę głos w sprawie ataku zabrał przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah. Hezbollah, podobnie jak Hamas, jest blisko powiązany z Iranem.
Nasrallah oświadczył, że Hezbollah będzie „walczyć do końca„, jeśli Izrael zdecyduje się rozszerzyć wojnę na Liban. Przywódca Hezbollahu mówił wprawdzie, że szyicka organizacja ”nie może milczeć" po zabiciu al-Arouriego, ale nie sformułował żadnych konkretnych gróźb pod adresem Izraela.