Korespondencja z Tel Awiwu
- Nie wiemy, gdzie dokładnie jest. Wiemy, że 7 października został zabrany samochodem w kierunku strefy Gazy. I że żyje, jest w Gazie. Potwierdziły to dwie zakładniczki z paszportami amerykańskimi, uwolnione ponad dwa tygodnie temu. Mamy nadzieję, że wciąż jest mocny - mówi „Rzeczpospolitej” Juwal Dancyg, syn uprowadzonego przez Hamas Alexa Dancyga. 75-letni Alex Dancyg mieszkał w kibucu Nir Oz w południowym Izraelu, na pustyni Negew, tuż przy granicy ze strefą Gazy, na wysokości leżącego na jej południu palestyńskiego miasta Chan Junis.
Hamas nadal przetrzymuje w strefie Gazy 242 zakładników. To ostatnie dane armii izraelskiej, Komitet Żydów Amerykańskich w komunikacie z 1 listopada wspomina o „co najmniej 245” zakładnikach, uprowadzonych podczas wielkiego ataku terrorystycznego na początku października. Wielu z nich oprócz izraelskiego ma także obywatelstwo innych państw (niektórzy nie mają izraelskiego, tak jest z 29 obywatelami Tajlandii i z dwoma z Tanzanii).
Polacy wśród porwanych przez terrorystów z Hamasu
Niedługo po ataku Hamasu rząd izraelski zaprezentował grafikę z flagami 28 państw, których obywatele stali się zakładnikami terrorystów. Jest na niej i flaga Polski. Znalazła się tam ze względu na uprowadzenie Alexa Dancyga. Choć sprawa jego polskiego obywatelstwa budziła wątpliwości. Nie miał polskiego paszportu, polscy urzędnicy nie znaleźli żadnych dokumentów w tej sprawie.
Czytaj więcej
Rodziny i przyjaciele uprowadzonych przez Hamas wyrażają niezadowolenie z działań rządu izraelskiego na rzecz ich uwolnienia.