Zełenski w USA. Co prezydent Ukrainy chce uzyskać, ale raczej nie będzie zgody Bidena

Kiedy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyląduje w Waszyngtonie, zaapeluje o jedną ze swoich największych próśb do USA od czasu, gdy Rosja rozpoczęła swoją inwazję. Może nie uzyskać odpowiedzi, której oczekuje - informuje portal Politico.

Publikacja: 21.12.2022 11:26

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 301

Wizyta Zełenskiego w USA, podczas której ma się spotkać z prezydentem Joe Bidenem i przemówić do członków Kongresu, była niespodzianką dla wysokich rangą urzędników amerykańskich. W Waszyngtonie były plotki dotyczące wielkiego wydarzenia, nikt nie znał dokładnych szczegółów przyjazdu ukraińskiego prezydenta ani jego planów.

Za kulisami, amerykańscy i ukraińscy urzędnicy planowali wizytę od tygodni - dokładnie w momencie, gdy Waszyngton i Kijów zaczęły się ścierać w jednej z najbardziej napiętych rozmów o przyszłości wojny od czasu rozpoczęcia walk prawie 10 miesięcy temu. Podczas rozmowy telefonicznej 11 grudnia Biden zaprosił Zełenskiego do Waszyngtonu, aby porozmawiać o nadchodzących operacjach na froncie i sposobach, w jakie jego administracja może kontynuować wspieranie dla Ukrainy w jej walce z Rosją.

W tygodniach poprzedzających tę rozmowę, amerykańscy urzędnicy byli zaangażowani w rozmowy ze swoimi partnerami w Kijowie i w Europie na temat tego, jak duże wsparcie wojskowe USA będzie nadal dostarczać Ukrainie, aby pomóc jej zimowej walce. Kijów zwrócił się bezpośrednio do administracji Bidena o bardziej zaawansowaną broń - sprzęt, który według nich może potencjalnie poprowadzić do zwycięstwa. Jednak Stany Zjednoczone wahają się, co frustruje ukraińskich urzędników w czasie, gdy starają się oni osiągnąć postęp na polu walki i kontynuować odpychanie sił rosyjskich.

Czytaj więcej

Szef BBN: Wizyta Zełenskiego w USA ma wymiar symboliczny, ale i praktyczny

Oczekuje się, że temat ten zdominuje prywatne spotkanie Zełenskiego, jego zespołu i administracji Bidena. Prezydent Ukrainy prawdopodobnie przedstawi również Kongresowi argument, że jego kraj potrzebuje bardziej zaawansowanej broni, aby odeprzeć rosyjskie bombardowania.

- Potrzebuje broni o większym zasięgu, aby umożliwić uprzedzenie spodziewanej rosyjskiej ofensywy - powiedział Bill Taylor, były ambasador USA na Ukrainie. - Potrzebuje natychmiastowego wsparcia finansowego, aby utrzymać funkcjonowanie swojego rządu i wie, że Kongres podejmie decyzje w tych sprawach w tym tygodniu - dodał.

Choć Amerykanie stale deklarują swoje wsparcie dla Ukrainy, to mają opory przed wysłaniem ukraińskiej armii sprzętu, który pozwoliłby na atakowanie celów wewnątrz Rosji.

Oczekuje się, że Ukraińcy ponownie będą wnioskować o przekazanie systemów rakietowych dalekiego zasięgu - ATACMS oraz dronów Grey Eagle i Reaper.

Czytaj więcej

Kreml twierdzi, że Putin był na linii frontu. Media rozpoznały Rostów nad Donem

Jak informuje Politico, amerykańscy urzędnicy nie są gotowi do ustępstw. Biały Dom Bidena stanowczo odrzucił możliwość wysłania ATACMS. Jak twierdzą amerykańscy urzędnicy, koszty takiego działania są wysokie. Wysłanie rakiet dalekiego zasięgu do Kijowa mogłoby sprowokować Putina do użycia potencjalnie jeszcze bardziej zabójczej broni na terenie Ukrainy.

Wątpliwości Amerykanów zaniepokoiły ukraińskich urzędników i zmusiło wysokich rangą dowódców wojskowych w kraju do szukania pomocy u innych, w tym w krajach spoza NATO. Teraz Ukraińcy obawiają się, że tej zimy nie będą w stanie posunąć się naprzód na polu bitwy i stracą impet, który zyskali po wyzwoleniu Chersonia.

- Dla nas strategia polega na kontynuowaniu ataku, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na zamrożenie frontu. Musimy stale naciskać - powiedział Aleksandr Daniluk, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Ukrainy. - Osiągnęliśmy limit tego, co możemy zrobić z zaawansowaną bronią, którą USA już dostarczyły. Do następnego etapu potrzebujemy broni o dłuższym zasięgu, aby osiągnąć (nasze) cele - dodał.

W ramach nowego wsparcia dla Ukrainy Amerykanie mają przekazać systemy obrony powietrznej Patriot. Ich przekazanie ma być zaskoczenie nawet dla Ukraińców, ale armia chce przeprowadzić ataki na wschodzie, a obiecana broń ma być niewystarczająca.

Wizyta Zełenskiego w USA, podczas której ma się spotkać z prezydentem Joe Bidenem i przemówić do członków Kongresu, była niespodzianką dla wysokich rangą urzędników amerykańskich. W Waszyngtonie były plotki dotyczące wielkiego wydarzenia, nikt nie znał dokładnych szczegółów przyjazdu ukraińskiego prezydenta ani jego planów.

Za kulisami, amerykańscy i ukraińscy urzędnicy planowali wizytę od tygodni - dokładnie w momencie, gdy Waszyngton i Kijów zaczęły się ścierać w jednej z najbardziej napiętych rozmów o przyszłości wojny od czasu rozpoczęcia walk prawie 10 miesięcy temu. Podczas rozmowy telefonicznej 11 grudnia Biden zaprosił Zełenskiego do Waszyngtonu, aby porozmawiać o nadchodzących operacjach na froncie i sposobach, w jakie jego administracja może kontynuować wspieranie dla Ukrainy w jej walce z Rosją.

Pozostało 82% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany