Ukraiński minister obrony wierzy, że Kijów dostanie myśliwce F-16 i Abramsy

Minister obrony Ukrainy, Ołeksij Reznikow, w rozmowie z "Politico" wyraził przekonanie, że Ukraina ostatecznie otrzyma zachodnie myśliwce i czołgi, które pomogą ukraińskiej armii wyprzeć Rosjan z terytorium kraju, ale jako pierwszy broń taką muszą przekazać Ukrainie Stany Zjednoczone.

Publikacja: 26.10.2022 10:23

Ukraiński czołg

Ukraiński czołg

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 245

- Jestem nastawiony naprawdę optymistycznie do tego, że czołgi Abrams mogą dotrzeć do nas w przyszłości i jestem pewien, że myśliwce takie jak F-16s, F-15s lub Gripen ze Szwecji też są możliwe - powiedział Reznikow w rozmowie z "Politico"

Reznikow wspomina, że tuż po tym, jak objął stanowisko ministra obrony pojechał do Waszyngtonu prosić o ręczne zestawy przeciwlotnicze Stinger, ale usłyszał: "nie, to niemożliwe". 

- Spytałem ich "dlaczego". Odpowiedź brzmiała, że prawo tego zabrania... i są kwestie polityczne. Potem, w styczniu, miesiąc przed inwazją, otrzymaliśmy pierwszy pakiet (Stingerów) z Rosji. I otrzymaliśmy je za zgodą USA. Więc dla mnie, to jest przykład, że jeśli słyszysz, iż coś jest niemożliwe, to znaczy, że jest możliwe w przyszłości - stwierdził ukraiński minister obrony.

Reznikow dodał, że to samo powtórzyło się przy amerykańskich haubicach M777 kalibru 155 mm, a potem w przypadku wyrzutni rakiet HIMARS, które dziś odgrywają dużą rolę na polu walki na Ukrainie.

Czytaj więcej

Think tank: Ataki rakietowe na Ukrainę to za mało dla rosyjskich nacjonalistów

Minister obrony Ukrainy podkreślił, że jest przekonany, iż kiedy Amerykanie przekażą Ukrainie Abramsy, wówczas "Leopardy, Mardery (bojowe wozy piechoty z Niemiec) i inne typyu ciężkiego uzbrojenia, jak czołgi" dotrą na Ukrainę.

Reznikow mówił też, że "cały cywilizowany świat powinien próbować znaleźć sposób na zwalczanie rosyjskich pocisków manewrujących i dronów-kamikadze z Iranu, ponieważ są one realnym zagrożeniem dla całego świata, gdyż kiedyś zostaną użyte przeciwko celom na Zachodzie".

Jeśli słyszysz, iż coś jest niemożliwe, to znaczy, że jest możliwe w przyszłości

Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy

Jak dodał w najbliższych miesiącach obrona przeciwlotnicza będzie nadal priorytetem dla Ukrainy w najbliższych miesiącach. - Musimy podzielić cele powietrzne - np. atakować pociski manewrujące czy balistyczne, naszymi zestawami przeciwlotniczymi rakietowymi, takimi jak IRIS-T z Niemiec czy (wkrótce) także NASAMS lub naszymi poradzieckimi systemami, jak Buk. Przeciwko dronom irańskim możemy wykorzystywać tańsze systemy, jak Gepardy z Niemiec czy Stingery i Starstreaki - tłumaczył.

- Dlatego prosimy naszych partnerów, by pomogli nam znaleźć rozwiązania z użyciem różnych systemów, nie tylko średniego zasięgu czy długiego zasięgu - dodał.

- Otrzymujemy jasny sygnał ze wszystkich stron, że - niezależnie od wszystkiego - kraje (partnerskie) będą wspierać Ukrainę do końca wojny i jestem pewien, że wojna zakończy się zwycięstwem Ukrainy - podsumował. 

- Jestem nastawiony naprawdę optymistycznie do tego, że czołgi Abrams mogą dotrzeć do nas w przyszłości i jestem pewien, że myśliwce takie jak F-16s, F-15s lub Gripen ze Szwecji też są możliwe - powiedział Reznikow w rozmowie z "Politico"

Reznikow wspomina, że tuż po tym, jak objął stanowisko ministra obrony pojechał do Waszyngtonu prosić o ręczne zestawy przeciwlotnicze Stinger, ale usłyszał: "nie, to niemożliwe". 

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany