Rosja oficjalnie: Tysiące objętych mobilizacją są już na froncie ukraińskim

Prezydent Rosji Władimir Putin ujawnił, ilu poborowych wcielono do rosyjskiego wojska w ramach "częściowej mobilizacji" i ilu trafiło już na front.

Publikacja: 14.10.2022 16:34

Plakat reklamujący służbę w wojsku w Rosji

Plakat reklamujący służbę w wojsku w Rosji

Foto: Olga MALTSEVA / AFP

zew

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 233

W środę 21 września, po blisko siedmiu miesiącach inwazji na Ukrainę, którą Kreml nazywa "specjalną operacją wojskową", Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację. Przedstawiciele władz Rosji mówili, że obejmie ona do 300 tys. osób, niezależne rosyjskie media podawały, że liczba zmobilizowanych może przekroczyć milion.

W piątek prezydent Rosji odniósł się do sprawy na konferencji prasowej. Oświadczył, że w ramach mobilizacji powołowano 222 tysiące osób, z czego 33 tys. są już w jednostkach, zaś 16 tys. wykonuje misje bojowe.

Czytaj więcej

Ukraińskie wojsko: W ciągu tygodnia Rosjanie stracili na Ukrainie 2,5 tys. żołnierzy

Władimir Putin powiedział, że według niego mobilizacja zostanie zakończona w ciągu dwóch tygodni.

Z Rosji napływały doniesienia, że w ramach częściowej mobilizacji wezwania do wojska otrzymywali m.in. mężczyźni 50- i 60-letni. Rosyjscy poborowi skarżą się w mediach społecznościowych, że nie otrzymują przy poborze odpowiedniego wyposażenie medycznego ani środków ochrony osobistej.

Według doniesień BBC z czwartku, w walkach na Ukrainie zginęli już pierwsi Rosjanie, wysłani na front bez przeszkolenia wojskowego. Według tego źródła, chodzi o poborowych z Uralu Południowego.

Czytaj więcej

"Wyjeźdźcie z dziećmi", "nie ma powodów do paniki". Sprzeczne słowa okupantów w Chersoniu

W poniedziałek - w dniu, w którym wojska rosyjskie przeprowadziły zmasowany atak rakietowy na cele na Ukrainie - prezydent Rosji krytykował proces organizacji mobilizacji podczas wideokonferencji z nowo wybranymi gubernatorami. - Tu, niestety, głupoty u nas dość, szczerze mówiąc, jak niestety często zdarza się i w innych dziedzinach - mówił Władimir Putin.

- Ale jeśli nie zaczęlibyśmy tego robić tak, jak teraz to robimy, to nigdy nie zobaczylibyśmy problemów, które tam narastały i najwyraźniej kumulują się od dłuższego czasu - dodał. Putin polecił wówczas gubernatorom "stałe monitorowanie przestrzegania prawa podczas częściowej mobilizacji".

Czytaj więcej

Zestawy Starlink w Charkowie. Ukraina dziękuje Polsce, nie wspomina o Elonie Musku

Gubernatorzy mają wspólnie z Ministerstwem Obrony Rosji przeanalizować przebieg częściowej mobilizacji i przedstawić propozycje dotyczące organizowania takiego procesu "w nowoczesny sposób".

Według danych ukraińskiego Sztabu Generalnego, Rosja straciła na Ukrainie ponad 64 tys. żołnierzy.

W środę 21 września, po blisko siedmiu miesiącach inwazji na Ukrainę, którą Kreml nazywa "specjalną operacją wojskową", Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację. Przedstawiciele władz Rosji mówili, że obejmie ona do 300 tys. osób, niezależne rosyjskie media podawały, że liczba zmobilizowanych może przekroczyć milion.

W piątek prezydent Rosji odniósł się do sprawy na konferencji prasowej. Oświadczył, że w ramach mobilizacji powołowano 222 tysiące osób, z czego 33 tys. są już w jednostkach, zaś 16 tys. wykonuje misje bojowe.

Pozostało 83% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany