Strażnicy graniczni z Kirgistanu i Tadżykistanu wzięli udział w nocy z wtorku na środę w wymianie ognia, w której zginęła co najmniej jedna osoba.
Starcie rozpoczęło się od tego, że kirgiscy strażnicy graniczni oskarżyli Straż Graniczną z Tadżykistanu o zajmowanie pozycji na odcinku granicy, na którym nie wytyczono linii oddzielającej oba kraje.
Czytaj więcej
W środę doszło do kolejnych starć na granicy Armenii z Azerbejdżanem. Dzień wcześniej Azerbejdżan ostrzelał pogranicze z Armenią i - według Erywania - podjął próbę wtargnięcia w głąb terytorium sąsiada. We wtorkowych walkach zginęło blisko 100 żołnierzy.
Zarówno Kirgistan, jak i Tadżykistan, to sojusznicy Rosji. Na terenie obu krajów znajdują się rosyjskie bazy wojskowe.
Mimo łączącego oba kraje sojuszu z Rosją walki związane ze sporami granicznymi często wybuchają między obydwoma krajami. W ubiegłym roku spór między Kirgistanem a Tadżykistanem zakończył się regularnym konfliktem.