We wtorkowych walkach zginęło co najmniej 49 żołnierzy z Armenii i 50 żołnierzy armii Azerbejdżanu.
Erywań oskarża Baku, że Azerbejdżan rozpoczął agresję przeciwko suwerennemu terytorium Armenii, Azerbejdżan twierdzi, że to Armenia dokonała prowokacji i doprowadziła do konfliktu ostrzeliwując terytorium Azerbejdżanu.
Czytaj więcej
Wspierany przez Turcję Azerbejdżan uderza w Armenię, sojusznika zajętej wojną nad Dnieprem Rosji.
Armenia zwróciła się z prośbą o pomoc do swoich sojuszników: Rosji i członków Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) oraz do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Stronę Azerbejdżanu wzięła Turcja, która zażądała od Armenii "zaprzestania prowokacji".