Sputnika wciąż słychać w USA

Wykupując czas antenowy, radio Sputnik wciąż nadaje rosyjską propagandę w Stanach Zjednoczonych.

Publikacja: 09.03.2022 19:02

Uczestnicy programów Sputnika posługują się taką samą propagandą jak Władimir Putin

Uczestnicy programów Sputnika posługują się taką samą propagandą jak Władimir Putin

Foto: Andrey Gorshkov/AFP

Mimo politycznych i prawnych zawirowań, sankcji na Rosję i kremlowskie media, w USA wciąż słychać radio Sputnik, kremlowską tubę propagandową. Nadaje m.in. na falach WZHF, byłej hiszpańskojęzycznej rozgłośni mieszczącej się w rejonie Waszyngtonu oraz stacji radiowych w rejonie Kansas City. Sputnik wykupił czas antenowy na podobnych zasadach jak reklamodawcy, bo prawo federalne zabrania zagranicznym rządom ubiegania się o licencje radiowe.

– Audycje radia Sputnik produkowane są lokalnie i w Moskwie pod dyktando rosyjskiego rządu – pisze „Washington Post”. Radio Sputnik to odnoga agencji Rossija Siewodnia, kremlowskiego koncernu medialnego, który zarządza RT i RT Ameryka – telewizją i portalem założonym przez putinowski reżim w 2005 r. Zostały one zakazane w Europie i Ameryce po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę.

Niektóre audycje Sputnika są apolityczne, ale wiele ma z góry sterowany przekaz. Od lat przewijającym się tematem jest sceptycyzm wobec wniosków amerykańskiego wywiadu, dotyczących rosyjskiego wpływu na wybory prezydenckie w 2016 r., dzięki któremu wygrał Donald Trump.

Czytaj więcej

Facebook, Twitter. Władze Rosji blokują dostęp do mediów społecznościowych

Rozmówcy w programach Sputnika uzasadniają inwazję rosyjską w Ukrainie, oskarżając ten kraj o „zbrodnie przeciwko rosyjskojęzycznej ludności” oraz „niezdrowe wpływy” NATO. Zazwyczaj o wojnie w Ukrainie mówią tak, jak Putin przykazał: „operacja wojskowa” albo „interwencja”. Wiele jest hipotetycznych, aczkolwiek niemających poparcia w rzeczywistości dyskusji. W ubiegłym tygodniu rosyjski komentator rozważał, co by było, gdyby USA rozbroiły nuklearnie Ukrainę. – Nie możemy ufać Ameryce i uważać jej za odpowiedzialnego członka międzynarodowej społeczności – powiedział.

Inni goście i gospodarze audycji Sputnika straszą, że sankcje na Rosję negatywnie odbiją się na tych, którzy je nakładają, i że USA oraz Europa doświadczą „upadku całych sektorów przemysłu”.

Amerykańskie rozgłośnie i nadające na jego falach radio Sputnik nie mają wielu słuchaczy. Niemniej jednak w tym tygodniu National Association of Broadcasters (NAB) apelowało do ich właścicieli, by przestali udostępniać czas anteny programom sponsorowanym przez Kreml. – Chociaż Pierwsza Poprawka do Konstytucji chroni prawo wypowiedzi […] musimy zjednoczyć się przeciwko dezinformacji, w imię wolności i demokracji na całym świecie – napisał Curtis LeGeyt, szef NAB.

Sputnik już raz przetrwał polityczny atak w 2017 r. Trzech demokratycznych kongresmenów dążyło do wyeliminowania tego radia po tym, jak okazało się, że Rosja ingerowała w wybory prezydenckie w USA. Wtedy uratowała go Pierwsza Poprawka. – Konstytucja zabrania ingerowania w to, co pojawia się na antenie, nawet jeżeli program ten nie podoba się wielu słuchaczom – powiedział Ajit Pai, przewodniczący Federalnej Komisji ds. Komunikacji.

Pierwszą Poprawką zasłania się również RM Broadcasting, podmiot mający prawa do licencji radiowej, dzięki której Sputnik nadaje w Waszyngtonie i Kansas City. „RM Broadcasting stoi za Ukrainą i ofiarami opresji oraz agresji na całym świecie. Jednym z fundamentalnych praw, o które walczy Ukraina, jest prawo swobodnej wypowiedzi i wolności od cenzury. RM jest oddane idei nieograniczonego przekazu informacji” – odpowiedział „Washington Post” właściciel RM Broadcasting, dodając, że co godzinę audycje Sputnika przerywane są informacją, że „program nadawany jest w imieniu Rossiji Siewodnia”, by słuchacze mogli wyrobić sobie opinię.

Mimo politycznych i prawnych zawirowań, sankcji na Rosję i kremlowskie media, w USA wciąż słychać radio Sputnik, kremlowską tubę propagandową. Nadaje m.in. na falach WZHF, byłej hiszpańskojęzycznej rozgłośni mieszczącej się w rejonie Waszyngtonu oraz stacji radiowych w rejonie Kansas City. Sputnik wykupił czas antenowy na podobnych zasadach jak reklamodawcy, bo prawo federalne zabrania zagranicznym rządom ubiegania się o licencje radiowe.

– Audycje radia Sputnik produkowane są lokalnie i w Moskwie pod dyktando rosyjskiego rządu – pisze „Washington Post”. Radio Sputnik to odnoga agencji Rossija Siewodnia, kremlowskiego koncernu medialnego, który zarządza RT i RT Ameryka – telewizją i portalem założonym przez putinowski reżim w 2005 r. Zostały one zakazane w Europie i Ameryce po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę.

Konflikty zbrojne
Operacja w obwodzie kurskim. Rosja spodziewała się jej od końca 2023 roku
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?