Bogusław Chrabota: Jak powinna wyglądać polska strategia migracyjna

Donald Tusk na sobotę zapowiedział prezentację polskiej strategii migracyjnej. Polski biznes nie ma wątpliwości, jak powinna ona wyglądać.

Publikacja: 11.10.2024 04:30

Premier Donald Tusk zapowiedział ogłoszenie polskiej strategii migracyjnej

Premier Donald Tusk zapowiedział ogłoszenie polskiej strategii migracyjnej

Foto: PAP/Leszek Szymański

Gdyby istniał jakiś wielki dzwon, w który dałoby się uderzyć w związku z postępującym w Polsce brakiem rąk do pracy, to należałoby tłuc weń od dawna. Bowiem nawet oficjalna statystyka jest dramatyczna.

Bez imigracji jesteśmy skazani na załamanie poziomu życia

Według GUS w 2023 roku polski rynek pracy skurczył się o 184 tys. osób w wieku produkcyjnym. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Przez kolejne dekady ubytki będą coraz większe. Do roku 2060 z 22 mln ludzi w wieku produkcyjnym stracimy – w wariancie pesymistycznym – 9 mln. Jeśli przynajmniej nieco wzrosną wskaźniki narodowej demografii, strata może być mniejsza. Ale niewiele, ledwie o 2 mln.

Czytaj więcej

Pracodawcy chcą nowego podejścia do migracji. Ilu cudzoziemców nam potrzeba?

Jak się to będzie miało do potrzeb polskiej gospodarki? Jak pięść do nosa. Bez rozwiązania tego problemu jesteśmy skazani na załamanie wzrostu PKB i stopniową skansenizację polskiej gospodarki. A bajanie o ściganiu się z rozwiniętymi gospodarkami Zachodu stanie się domeną wierutnych kłamców albo fantastów. Jedyną nadzieją – i tu brak alternatywy – jest i pozostanie import siły roboczej. Dlatego z taką nadzieją czekam – mające nastąpić w sobotę – na ogłoszenie zapowiedzianej przez Donalda Tuska strategii migracyjnej.

Imigracja za PiS: mieszanka hipokryzji i ideologicznego zaczadzenia Jarosława Kaczyńskiego

Dopominaliśmy się jej, kołacząc do drzwi gabinetu poprzednich premierów przez lata. Odpowiadała tępa cisza; nie, nie mieliśmy do czynienia z kołtuństwem. Poprzedni rządzący mieli pełną świadomość rosnącej luki na rynku pracy. Niestety, obezwładniała ich zabójcza mieszanka hipokryzji i ideologicznego zaczadzenia macierzystej partii i jej lidera Jarosława Kaczyńskiego. Z jednej strony straszyli Polaków migrantami, z drugiej szeroko otwierali dla nich granice, wystawiając kraj na patologie systemu korupcyjnego.

Należy dokładnie policzyć, ilu nam potrzeba inżynierów, informatyków, studentów, kucharzy i kierowców. I takich ludzi zapraszać do Polski

Szczęśliwie czas tej paranoi minął. Systemowa ksenofobia paraliżująca państwo trafiła – mam nadzieję – na dobre na śmietnik historii. Dziś już można zderzyć się z realiami, a te są takie, że według raportów organizacji przedsiębiorców, by wyrównać pogłębiającą się lukę demograficzną, liczba pracujących dla polskiej gospodarki cudzoziemców powinna wzrastać średnio rocznie od 46 tys. do 189 tys. do roku 2035 r., a od 115 do 190 tys. rocznie w latach 2035–2050.

Imigrantom potrzebnym na polskim rynku pracy musimy zapewnić godne warunki życia

To, rzecz jasna, nie mogą być ludzie przypadkowi. Strategia migracyjna powinna w pierwszej kolejności zapewnić kontrolę procesu i jego bezpieczeństwo. Z drugiej – sprecyzować kierunki migracji i katalog kwalifikacji, jakie winny kierować profesjonalną rekrutacją. Należy dokładnie policzyć, ilu nam potrzeba inżynierów, informatyków, studentów, kucharzy i kierowców. I takich ludzi zapraszać do Polski, organizując im do tego godne warunki transferu, życia, opieki zdrowotnej i świadczeń. I porzucić na dobre – to już apel do Polaków – uprzedzenia związane z kolorem skóry, rasą czy religią. To właśnie ci ludzie będą pracowali, gdy zamienimy się – inaczej nie będzie – w bezradną emerycką masę.

Zatem raz jeszcze. Z uwagą czekam na strategię migracyjną, licząc, że będzie mądra i realistyczna. I da się ją wprowadzić w życie.

Gdyby istniał jakiś wielki dzwon, w który dałoby się uderzyć w związku z postępującym w Polsce brakiem rąk do pracy, to należałoby tłuc weń od dawna. Bowiem nawet oficjalna statystyka jest dramatyczna.

Bez imigracji jesteśmy skazani na załamanie poziomu życia

Pozostało 92% artykułu
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Jacek Sutryk w rękach CBA to problemy dla KO, ale i dla narracji PiS
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego Radosław Sikorski nie zostanie kandydatem KO na prezydenta
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Polacy dobrze rozumieją wiejący dziś wiatr historii
Komentarze
Michał Kolanko: Jak Szymon Hołownia psuje szyki Platformie
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Antyrepublikańska szarża premiera Donalda Tuska może Polskę drogo kosztować