Amerykańscy uczeni opublikowali wyniki wyborów prezydenckich zarówno w całych Stanach Zjednoczonych, jak i w każdym ze stanów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zrobili tego… trzy tygodnie przed wyborami. Nie pomylili się, podobnie jak cztery lata wcześniej, gdy zwyciężył Joe Biden.
Kamala Harris była świetna w kampanii wyborczej
Zwykli ludzie mają jednak spaczone postrzeganie rzeczywistości, lepiej oceniają szansę tych, których zwycięstwa by chcieli. W swojej masie podejmują jednak decyzje, oceniając dotychczasowe rządy. Cały ten szum związany z kampanią wyborczą, wiecami i sondażami ma więc niewielkie znaczenie.
Czytaj więcej
Amerykanie uznali, że jest problem z demokracją, ale wyborcy Donalda Trumpa zagrożenie dla niej zobaczyli w establishmencie, który odbiera im głos - mówi Marcin Fatalski, amerykanista.
Tymczasem za porażkę demokratów obwiniana jest Kamala Harris. Okazało się – i tu zaskoczenie! – że jest kobietą i do tego niebiałą. Harris była jednak świetna w kampanii, pokonała w debacie Trumpa tak, że odechciało mu się kolejnej. Jednak z wody wina zrobić już nie mogła. Podobnie jak osiem lat wcześniej Hillary Clinton po rządach Baracka Obamy. Nie jest więc prawdą, że ludzie nie chcą kobiety za prezydenta. To partie wystawiają kobiety wtedy, gdy nie mają już szans na zwycięstwo.
Co Donald Tusk pisał o Donaldzie Trumpie?
Wybór Trumpa nie jest dobrą wróżbą dla Donalda Tuska. Premier napisał niedawno: „O winie i karze decyduje prawo, nieważne czy sprawca jest prezydentem czy ministrem. Tę amerykańską lekcję polscy politycy muszą wkuć na pamięć. Wszyscy”. Odważne! Czekamy teraz, by oskarżeni politycy PiS skończyli tak jak Donald Trump.