Na koniec lipca 2021 r. w Polsce działało wciąż 14,4 tys. sklepów sprzedających produkty z drugiej ręki. Choć obecnie kupowanie np. używanych ubrań wpisuje się w trend odpowiedzialnej konsumpcji i walki o ochronę zasobów oraz środowiska naturalnego, to liczba takich sklepów spada – i to od lat.
W 2009 r. było ich 23,5 tys., zatem od tego czasu zniknęło ponad 38 proc. takich sklepów – wynika z danych wywiadowni Dun & Bradstreet dla „Rzeczpospolitej". W najgorszych latach zamykano nawet po 1–2 tys. sklepów rocznie, w ostatnich latach tempo spadło do kilkuset.
Trend nadal na fali
– Proces kurczenia się liczby sklepów na polskim rynku wyhamowuje. Nie jest to zjawisko nowe, ale wyraźnie rysujące się w kilku ostatnich latach – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet.
Nie oznacza to, że zainteresowanie modą z drugiej ręki spada. Z ostatniego badania PMR wynika, że 50 proc. osób, które kupiły ubrania w ciągu trzech miesięcy przed badaniem, ma na koncie zakup także czegoś używanego.