Główne spory wśród członków G7 (USA, W. Brytania, Niemcy, Francja, Włochy, Japonia i Kanada) dotyczyły tego, kto, ile oraz w jaki sposób zapewni gwarancje. W rezultacie rozmów zaproponowano, aby USA i UE przeznaczyły po 20 mld dol., a Wielka Brytania, Kanada i Japonia pozostałe 10 mld dol.
W programie mają zostać wykorzystane zamrożone w krajach zachodnich aktywa Banku Rosji (gotówka i papiery wartościowe) o wartości 250–260 mld euro. Z tego 190 mld euro znajduje się w belgijskim depozycie Euroclear. W USA jest 5–6 mld dol. Przy czym Waszyngton nie chce być gwarantem pożyczki – oznaczałoby to, że jest ona zabezpieczona pieniędzmi amerykańskich podatników, a to musiałoby zostać zatwierdzone przez Kongres. A tam część republikanów sprzeciwia się dalszej pomocy dla Ukrainy.
Czytaj więcej
Do końca 2024 roku Japończycy przekażą Ukraińcom 3,3 mld dol. Źródło tego zastrzyku finansowego to środki z oprocentowania zamrożonych rosyjskich aktywów. A cała akcja jest uzgodniona z G7 — podała agencja Kyodo.
Unijni członkowie G7 zaproponowali wpisanie do ustawy, że rezerwy pozostaną zamrożone do czasu, aż Rosja zapłaci Ukrainie odszkodowanie za inwazję, grabieże, mordy i zniszczenia – powiedziało Politico dwóch europejskich dyplomatów. Temat zamrożonych aktywów znalazł się w projekcie porządku obrad spotkania ambasadorów UE, które odbyło się w środę.
Państwa G7 pożyczą Ukrainie 50 mld dolarów
W projekcie dokumentu Komisji Europejskiej, z którym zapoznał się Bloomberg, zapisano dwie opcje. Pierwsza to zamrożenie aktywów na czas nieokreślony. Druga – wydłużenie ograniczeń do 18, 24 lub 36 miesięcy. Rozmówcy „Financial Times” wśród unijnych urzędników twierdzą, że Biały Dom zadowoli jedynie możliwość zamrożenia aktywów na czas nieokreślony. – To trudne, ale to jedyny sposób, który daje pewność i jest wykonalny – wyjaśnił jeden z urzędników.