Co zmieniłaby pani w swoich biznesowych decyzjach, wiedząc, że wojna potrwa przynajmniej dwa lata?
W biznesie nigdy nie podejmuje się decyzji, które mają wpływ na działalność krótkoterminową. Mamy swój horyzont strategiczny i oczywiście budżet przynajmniej na rok do przodu. Więc kiedy wojna się rozpoczęła, mieliśmy gotowe plany do końca 2022 roku. Naturalnie nie były one normalne, bo wojna nie jest niczym normalnym. W żadnym z naszych planów nie zakładaliśmy w szczególności, że wojna skończy się w 2023 czy w 2024 roku. Wszystkie scenariusze były konserwatywne.
Ile zostało z pani biznesu po tych dwóch latach?
To bardzo smutna historia. Odcisnęły na niej piętno dwa „czarne łabędzie”: rosyjska agresja, ale i niektóre decyzje rządu w Kijowie. W firmach, których jesteśmy większościowymi właścicielami, rosyjski atak pozbawił nas mniej więcej 15 proc. aktywów, to fizyczne zniszczenia naszej infrastruktury. Jeśli chodzi o przychody, to w pierwszym roku wojny nie były to wielkie straty – przychody były o jakieś 20 proc. niższe niż prognozy. Ale nasza działalność wciąż przynosiła zyski.
Wtedy pojawił się drugi „czarny łabędź” i nasze przychody spadły o 80 proc. Wynikało to z drastycznego wzrostu kosztów. Zdecydowaliśmy się zatrzymać kluczowych pracowników, aby wesprzeć ich podczas wojny i utrzymać zdolność do wznowienia działalności. Oprócz tego, że musieliśmy płacić ludziom, którzy dla nas pracowali, nadal obciążały nas wszelkiego rodzaju podatki, jakby wojny nie było. Poszły na to nasze rezerwy finansowe i w tej chwili ponosimy straty. To jest dramatyczna zmiana.
Rząd wycofał niektóre z naszych licencji czy koncesji i przejął część aktywów, motywując to działalnością założyciela Smart Holdingu, który od dłuższego już czasu nie był związany z firmą. Zastosowane zostały wobec niego sankcje osobiste, które natychmiast odbiły się na biznesie. To wszystko wydarzyło się w kwietniu 2023 roku.
Czytaj więcej
Obawiam się, że zostanie zapisane w historii, iż na koniec Polska się z Ukrainą pokłóciła – przestrzega Paweł Kowal, szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.