Dziś Dr Irena Eris miała podać ustaloną cenę oraz liczbę oferowanych akcji. Zamiast tego poinformowała o odwołaniu oferty.
- W ostatnich dniach odbyliśmy szereg spotkań z inwestorami instytucjonalnymi. Nasz model biznesowy, doświadczenie i strategia rozwoju spotkały się z dużym uznaniem. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się również zapisy inwestorów indywidualnych. Finalnie podjęliśmy jednak decyzję o odwołaniu oferty publicznej. Przy obecnych warunkach, jeśli chodzi o rynek pierwotny, nie mogliśmy ustalić ceny oferowanych akcji na satysfakcjonującym nas poziomie - tłumaczy Paweł Orfinger, prezes Dr Ireny Eris.
Czytaj więcej
Na prognozowanym w tym roku spowolnieniu na rynku kosmetyków skorzystają silne, elastyczne marki, które będą miały więcej okazji do przejęć.
Oferta obejmowała do 11 mln nowych akcji oraz sprzedaż do około 1,5 mln istniejących walorów. Cena maksymalna akcji była ustalona na 12,8 zł za sztukę. Z emisji firma zamierzała pozyskać około 140 mln zł na sfinansowanie przejęć oraz dalszego rozwoju organicznego na rynkach zagranicznych. Zapisy na akcje od inwestorów indywidualnych przyjmowane były od 20 do 27 czerwca. Te które zostały złożone, zostaną uznane za nieważne, a dokonane płatności zostaną zwrócone inwestorom nie później niż siedem dni od dnia ogłoszenia decyzji o odwołaniu oferty. Rolę firmy inwestycyjnej pośredniczącej w ofercie, koordynatora oraz prowadzącego księgę popytu wśród inwestorów instytucjonalnych pełnił Trigon DM. W konsorcjum było 9 domów maklerskich.
Dr Irena Eris była jedynym debiutantem, który w ostatnim czasie podjął próbę uplasowania akcji na warszawskiej giełdzie. Zdaniem analityków IPO miało szansę powodzenia, ale spodziewali się negocjacji ceny ze strony inwestorów instytucjonalnych w dół. Najwyraźniej nie udało się osiągnąć w tej kwestii konsensusu, który by satysfakcjonował zarówno inwestorów, jak i właścicieli oraz zarząd spółki.