Osoby, które kupiły w ofercie pierwotnej akcje Żabki, nie zbiły kokosów. Sama spółka, ale także i warszawska giełda mogą jednak mówić o sukcesie. Ten daje nadzieję na ciąg dalszy.
O godz. 9.15 na GPW zadebiutowała Żabka. Spółka przygodę z giełdą zaczęła od prawie 7 - proc. wzrostu. Później jednak sytuacja zaczęła się komplikować.
Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej" inwestorzy indywidualni zgłosili popyt o wartości prawie 3,4 mld zł. Redukcja przekroczyła poziom 90 proc.
Na globalnym rynku debiutów panuje umiarkowany optymizm. Końcówka roku zapowiada się jednak bardzo ciekawie. Globalne statystyki wyjątkowo podbije Polska.
Sieć handlowa, która rozpoczyna właśnie ofertę publiczną akcji, ma już 10,5 tys. sklepów, ale za cztery lata ma być ich już 15 tys. I to nie koniec planów.