Produkcja rośnie, masło tanieje

W zalewie złych informacji o drożejącej żywności od pewnego czasu pojawiają się te lepsze, o spadkach cen niektórych produktów. Solidne spadki notują ceny masła, tanieją mleko i produkty mleczne, ale też oleje roślinne i cukier.

Publikacja: 23.02.2023 03:00

Spadki cen masła widać już nie tylko na rynkach hurtowych, ale też w sklepach, gdzie przeceny zwykle

Spadki cen masła widać już nie tylko na rynkach hurtowych, ale też w sklepach, gdzie przeceny zwykle docierają z opóźnieniem. Sprzedawcy prześcigają się w promocjach

Foto: piotr skwirowski

Po wybuchu wojny w Ukrainie ceny żywności na rynkach światowych eksplodowały. Ich indeks wyznaczany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) pobił historyczne rekordy, tak zresztą jak jego subindeksy dla poszczególnych kategorii produktów żywnościowych. Od dziesięciu miesięcy indeks FAO notuje jednak spadki, najmocniej napędzane przez ceny olejów roślinnych. Tanieją też jednak produkty mleczne, przede wszystkim masło.

Spadkowy trend

– Na rynku światowym oraz europejskim masło stopniowo taniało w drugiej połowie 2022 r. Ten trend był kontynuowany w styczniu. Średnia cena sprzedaży masła w zakładach przetwórczych w Unii Europejskiej pod koniec stycznia bieżącego roku była niższa o 20 proc. niż dwa miesiące wcześniej. Z kolei osłabienie notowań na rynkach hurtowych tworzyło przestrzeń do oferowania niższych cen masła konfekcjonowanego w handlu detalicznym – mówi Grzegorz Rykaczewski, ekspert sektora rolno-spożywczego w Banku Pekao.

Zauważa, że spadkowi cen w hurcie sprzyjał wzrost unijnej produkcji pod koniec 2022 r. Wprawdzie w całym okresie 11 miesięcy ubiegłego roku na terenie UE wyprodukowano 1,6 mln ton masła, czyli tyle samo co w analogicznym okresie 2021 r., lecz w czwartym kwartale produkcja masła była wyraźnie wyższa niż rok wcześniej.

– Polska należała do grupy krajów nie tylko o najwyższym tempie wzrostu pod koniec roku, ale też o dodatniej dynamice w całym okresie styczeń–listopad. Równolegle eksport masła z państw Unii na rynki krajów trzecich był niższy. Dostępne dane wskazują więc na wzrost podaży na rynku UE – mówi ekspert Banku Pekao.

Czytaj więcej

Bartosz Urbaniak, BNP Paribas: Kapitał spekulacyjny porzuca żywność. W ceny bije wojna

Wyższej produkcji masła sprzyjała większa produkcja mleka i jego spadające ceny. – Spadające ceny mleka to konsekwencja sytuacji na rynkach zagranicznych. W Europie Zachodniej widoczne są zwiększone dostawy surowca do przetwórni. Od grudnia produkcja mleka w zachodnich krajach UE i w Wielkiej Brytanii rozwija się znacznie lepiej, niż się spodziewano, na wyższych poziomach niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Przetwórnie spodziewają się utrzymania zwiększonych dostaw mleka surowego – mówi Waldemar Raczkiewicz, ekspert ekonomiczny ING Banku Śląskiego.

Podaje przykład Wielkiej Brytanii, gdzie w grudniu 2022 r. dostawy mleka były o 1,5 proc. większe niż w grudniu 2021 r. (dane wstępne). Zwiększonej produkcji sprzyjała jesienna deszczowa pogoda, dzięki której poprawił się stan pastwisk, oraz łagodna zima. Te czynniki sprzyjały lepszej kondycji krów i uzyskiwaniu wyższej wydajności.

– Zwiększonej produkcji mleka towarzyszyła presja inflacyjna, która skutkuje zmniejszeniem popytu konsumenckiego na produkty żywnościowe i usługi gastronomiczne. Zakupy konsumenckie dokonywane w sklepach są selektywne i bardziej rozważne – ocenia Waldemar Raczkiewicz.

Rzeczpospolita

Zwraca uwagę, że w Polsce skup mleka w 2022 r. według danych GUS był o 1,8 proc. większy niż w 2021 r., jednocześnie trwała dobra koniunktura eksportowa na produkty mleczarskie. Polska w okresie od stycznia do listopada łącznie zwiększyła wartość eksportu o 43 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2021 r. (dane wstępne MRiRW). Jednak na rynkach światowych ceny unijnych produktów były coraz mniej konkurencyjne w stosunku do innych światowych dostawców. – Trend spadkowy cen podstawowych produktów mleczarskich był widoczny już jesienią 2022 r. – mówi ekspert ING Banku Śląskiego.

Zauważa, że wsparciem dla rozwoju polskiego eksportu był też złoty słabszy w stosunku do euro. Jednak dłuższe kontrakty na dostawy produktów mleczarskich zmniejszały się wraz z utrwalaniem się tendencji spadkowych cen produktów mleczarskich na rynkach zagranicznych.

– Taka sytuacja ma wpływ na krajowy rynek zwykle z pewnym opóźnieniem. Wprawdzie ceny na produkty mleczarskie w Polsce od około października również osłabiały się, to jednak spadki były opóźnione w stosunku do Europy Zachodniej – mówi Raczkiewicz. – Przełamanie nastąpiło na początku roku, gdy na rynkach zachodnich duża ilość surowca i obniżony popyt na przetwory mleczarskie skutkował gwałtownymi obniżkami oczekiwań cenowych strony kupującej. Dodatkowo często oferty dotyczyły zakupów spotowych, co sugerowało dalszy spadek cen – dodaje.

Podaje przykład Niemiec, gdzie cena masła w bloku (25 kg) w krótkim czasie spadła z ok. 7,4 euro/kg do 5,2 euro (dane wg notowań giełdy w Kemten). A 8 lutego była już na poziomie 4,15–4,35 euro/kg.

Czytaj więcej

Rośnie popyt na odroczone płatności

– W takiej sytuacji w Polsce utrzymywanie wysokich cen za surowiec było nie do udźwignięcia przez mleczarnie – ocenia ekspert ING Banku Śląskiego. Przetwórnie mleka musiały dostosować się do znacznie ograniczonego popytu importowego i zwiększonych dostaw surowca w Europie Zachodniej.

Zdaniem Waldemara Raczkiewicza skala spadku cen na maśle wskazuje, że w kraju ceny mleka surowego będą musiały odczuwalnie się obniżyć. W jego ocenie jeżeli nie odbuduje się popyt na produkty mleczarskie w zachodnich krajach UE, spadek średniej krajowej ceny mleka w Polsce do poziomu 200 zł/hl nie byłby zaskoczeniem, nawet w okresie kwartału.

– Pojawiają się pytania dotyczące skali spadków w detalu. Niektóre sieci handlowe oferowały masło w cenie poniżej 4 zł/kostkę. Wydaje się jednak, że ten poziom cen może być trudny do utrzymania w dłuższym okresie z uwagi na nadal wysokie koszty surowca. Owszem, mleko surowe w skupie tanieje, ale pozostaje na historycznie wysokich poziomach, czemu sprzyja presja kosztowa w rolnictwie – prognozuje Grzegorz Rykaczewski.

Ceny olejów i cukru w dół

Na rynkach światowych tanieją też oleje roślinne. Ich wyznaczany przez FAO subindeks jest już znacznie poniżej notowań sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. To przede wszystkim efekt bardzo dobrych zeszłorocznych zbiorów rzepaku. Spadki cen oleju rzepakowego można już dostrzec nawet w naszych sklepach, gdzie litrową butelkę coraz łatwiej kupić za mniej niż 10 zł. Niższe ceny olejów roślinnych sprzyjają też spadkom cen masła. Działa tu mechanizm rynkowy: taniejące margaryny zmniejszają popyt na masło, a to zmusza jego producentów do obniżek cen.

W sklepach można też wypatrzyć obniżki cen cukru. Wzrosły one gwałtownie na skutek mocnego i – jak mówią eksperci – nieuzasadnionego skoku popytu. Teraz popyt dostosował się do sprzedaży.

Po wybuchu wojny w Ukrainie ceny żywności na rynkach światowych eksplodowały. Ich indeks wyznaczany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) pobił historyczne rekordy, tak zresztą jak jego subindeksy dla poszczególnych kategorii produktów żywnościowych. Od dziesięciu miesięcy indeks FAO notuje jednak spadki, najmocniej napędzane przez ceny olejów roślinnych. Tanieją też jednak produkty mleczne, przede wszystkim masło.

Spadkowy trend

Pozostało 94% artykułu
Dane gospodarcze
Produkcja znowu rozczarowała. „Polski przemysł tkwi w stagnacji”
Dane gospodarcze
Najnowsze dane o zarobkach. Tyle trzeba zarabiać by być powyżej średniej
Dane gospodarcze
Fed obniżył główną stopę procentową. Wielkie zaskoczenie
Dane gospodarcze
Rosną obawy przed bezrobociem. Polacy budują finansowe poduszki
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dane gospodarcze
Eurostat: Inflacja w Polsce znów jest niemal najwyższa z całej UE