Jak oszacował wstępnie GUS, wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w marcu o 10,9 proc. rok do roku, po zwyżce o 8,5 proc. w lutym i 9,4 proc. w styczniu. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że CPI wzrósł o 10,1 proc. Tylko cztery spośród 23 uczestniczących w tej ankiecie zespołów analitycznych liczyły się z przyspieszeniem inflacji do ponad 10,5 proc.
Inflacja w marcu przyspieszyła pomimo obowiązującej od lutego rządowej Tarczy Antyinflacyjnej, w ramach której czasowo obniżony został VAT na żywność i paliwa. To jednak nie wystarczyło, aby skompensować gwałtowny wzrost cen surowców po ataku Rosji na Ukrainę. W porównaniu do lutego CPI podskoczył aż o 3,2 proc., najbardziej od 1996 r.
Z ograniczonych na razie danych GUS wynika, że paliwa do prywatnych środków transportu podrożały w marcu o 33,5 proc. rok do roku, po 11,1 proc. w lutym. Szybciej poprzednio drożały w październiku i listopadzie, ale wtedy nie obowiązywała jeszcze Tarcza Antyinflacyjna. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 9,2 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,6 proc. w lutym. Nie licząc stycznia, gdy ceny te wzrosły o 9,3 proc., żywność podrożała najbardziej od co najmniej początku 2010 r.
Ceny nośników energii dla gospodarstw domowych (gaz, prąd) wzrosły w marcu o 23,9 proc. rok do roku, po 18,8 proc. w lutym. To największa ich zwyżka od co najmniej 12 lat.