Lubelskie stawia na eksport żywności

Eksport naszej żywności rośnie mimo embarga. Duży apetyt na zagraniczne rynki ma Lubelszczyzna.

Publikacja: 01.06.2015 22:00

Eksport naszej żywności rośnie mimo embarga. Duży apetyt na zagraniczne rynki ma Lubelszczyzna.

Eksport naszej żywności rośnie mimo embarga. Duży apetyt na zagraniczne rynki ma Lubelszczyzna.

Foto: Bloomberg

O 5,5 proc., do ponad 5,4 mld euro, zwiększył się eksport żywności i produktów rolnych z Polski w pierwszym kwartale 2015 r. Tak dobrego wyniku spodziewało się niewielu ekonomistów i przedstawicieli branży. Zwłaszcza że od ponad roku z powodu afrykańskiego pomoru świń obowiązuje embargo na naszą wieprzowinę, m.in. w Rosji i Chinach. Dodatkowo od sierpnia 2014 r. Federacja Rosyjska nie kupuje unijnego mięsa, przetworów z mleka, owoców i warzyw oraz ryb.

Jabłka dają się lubić

– W pewnym stopniu to właśnie embargo rosyjskie okazało się czynnikiem pobudzającym rozwój eksportu rolno-spożywczego z Polski – mówi „Rzeczpospolitej" Andrzej Kalicki, szef Zespołu Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (FAMMU/FAPA). – Aby zagospodarować nadwyżkę, nasi eksporterzy zdobyli nowe rynki, które mają niekiedy większe wymagania niż Federacja Rosyjska, ale zarazem płacą od niej więcej.

Minister rolnictwa Marek Sawicki nie wyklucza nawet, że w tym roku sprzedamy za granicę towary rolno-spożywcze za 25 mld euro, wobec niemal 21,4 mld euro w 2014 r.

– W 2015 r. możliwy jest wzrost polskiego eksportu rolno-spożywczego – uważa Kalicki. – Jego tempo zależeć będzie w dużym stopniu od tego, czy – zgodnie z zapowiedzią – po roku Rosja zniesie embargo. Jeżeli tak się stanie, to dynamika rok do roku może przekroczyć nawet 5,5 proc. z pierwszego kwartału.

Apetyt na rynki zagraniczne mają producenci z województwa lubelskiego. Tym bardziej że w tamtejszej żywności drzemie duży potencjał. Branża spożywcza jest drugim, po chemicznej, głównym sektorem w eksporcie Lubelszczyzny – wynika z raportu firm Bluehill i Quality Watch dla Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów w Lublinie.

Jedną z wizytówek regionu są owoce. – Nasze produkty zostały docenione przez klientów krajowych, a także partnerów z Niemiec, Holandii, Skandynawii. Eksportujemy również do Chin, Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych – mówi Janusz Żak, prezes Grupy Producentów Eko Owoc, której zakład znajduje się w w Godziszowie pod Janowem Lubelskim.

Lubelskie owoce, w tym jabłka, zdobywają zagraniczne rynki m.in. za sprawą grupy producentów LubApple. Tworzą je spółki ZPO Stryjno-Sad, Lubsad, Józefów Sad, Witabo, FruVitaLand oraz ZPO Sadpol. Grupa eksportuje m.in. do Libii, Egiptu, Arabii Saudyjskiej czy Izraela.

Na wiele rynków, w tym do Chin i do Tajwanu, trafiają miody pitne Spółdzielni Pszczelarskiej Apis w Lublinie. Za granicę chce wyjść także grupa Ambra, producent m.in. cydru lubelskiego. – Lubelszczyzna jest już symbolem polskiego cydru, teraz nadszedł moment na strategię eksportową – uważa Robert Ogór, prezes Ambry.

Grupa bierze pod uwagę np. rynki niemiecki, brytyjski oraz skandynawski.

Wiele firm, jedno logo

Poza Polską znany jest makaron lubelskiej Lubelli. – Jej główne kierunki eksportu to Litwa, Łotwa, Wielka Brytania, Irlandia i Stany Zjednoczone – mówi Dorota Liszka, rzecznik grupy Maspex, właściciela Lubelli. Możliwości eksportowe producenta spaghetti i świderków wzrosną za sprawą budowy centrum produkcyjno-logistycznego. To jedna z kluczowych inwestycji Maspexu zaplanowanych na 2015 r.

Latem w Lublinie ruszy budowa zakładu wyrobów czekoladowych i karmelków Fabryki Cukierków Pszczółka za ponad 80 mln zł. Docelowo pracę ma znaleźć tam 450 osób. Firma chce nie tylko zawojować polski rynek czekolady, ale także zwiększyć eksport. Dziś przypada na niego ok. 15 proc. jej przychodów.

W pomoc przedsiębiorcom, którzy chcą umocnić swoją pozycję poza Polską, angażuje się Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Organizuje konferencje, misje handlowe i udział w targach. Ostatnio firmy spożywcze z regionu uczestniczyły w Polsko-Afrykańskim Kongresie Rolno-Spożywczym w Nicei.

Efektem ubiegłorocznego wyjazdu lubelskich przedsiębiorców do Francji jest marka Polka. Na potrzeby eksportu używają jej firmy Gastromax, Zakłady Mięsne Wasąg, BioGrim, Twój Ogród i Geomax-Krówki z Opola Lubelskiego. – Klaster, który utworzyliśmy, pozwala na efektywniejszą logistykę czy wspólny marketing, dzięki czemu znacząco obniżamy koszty eksportu – mówi Anna Pocheć-Paluch z Gastromaxu.

Dziś produkty z logo Polka trafiają do Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Holandii. Firmy pracują nad wejściem do Chin, a jeszcze w czerwcu próbna partia wyrobów Polki pojedzie do Egiptu.

Opinia

Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego

Produkty wysokiej jakości, wiedza, kreatywność i ambicja – nasi przedsiębiorcy są przygotowani do współpracy z zagranicznymi kontrahentami. Ostatnie lata to także unijne środki zainwestowane w przetwórstwo, które pozwoliły nam pokazać, że jesteśmy regionem, który w sposób innowacyjny potrafi wykorzystać rolniczy potencjał. Naszym zadaniem jest pomoc firmom w nawiązywaniu kontaktów i to właśnie robimy, organizując misje gospodarcze i wyjazdy na największe targi branży spożywczej na całym świecie, jak Biofach, Fruit Logistica i Natural And Organic Food w Londynie.

O 5,5 proc., do ponad 5,4 mld euro, zwiększył się eksport żywności i produktów rolnych z Polski w pierwszym kwartale 2015 r. Tak dobrego wyniku spodziewało się niewielu ekonomistów i przedstawicieli branży. Zwłaszcza że od ponad roku z powodu afrykańskiego pomoru świń obowiązuje embargo na naszą wieprzowinę, m.in. w Rosji i Chinach. Dodatkowo od sierpnia 2014 r. Federacja Rosyjska nie kupuje unijnego mięsa, przetworów z mleka, owoców i warzyw oraz ryb.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Polskie drony wojskowe trafią do Korei. Co krajowe firmy mogą sprzedać za granicą?
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Biznes
Tak biznes pomaga powodzianom