Biały Dim ogłosił w czwartek postępowanie argumentując, że samochody podłączone do internetu stwarzają „nowe możliwości szpiegowania i sabotażu”, więc stanowią zagrożenie dla narodowego bezpieczeństwa.
Chiński sektor pojazdów elektrycznych prześcignął wszystkie inne w ostatnich latach i chce dojść do eksportu swych wyrobów na cały świat, często tańszego od oferowanych samochodów amerykańskich. Joe Biden, który walczy o reelekcję, przyznał w wystąpieniu, że może to być zagrożenie dla gospodarki amerykańskiej: — Zapewnimy, że przyszłość przemysłu samochodowego będzie robiona tu w Ameryce przez amerykańskich robotników — powiedział.
Czytaj więcej
Belgijski wywiad bada działalność chińskiego Alibaba Group Holding na lotnisku w Liège. Pojawiły się sygnały, że może zajmować się szpiegostwem — informuje Aviation24.be.
Eksperci od polityki uważają, że jego odniesienie się do chińskiego szpiegowania i potrząsanie przez Bidena szabelką są kolejnymi okazjami do pokazywania, iż jest twardy wobec Chin — pisze Reuter. — Ta wypowiedź ma wyraźnie na celu osłabienie zarzutu, że jest słaby wobec Chin jak i znaleźć rozwiązanie tego wyzwania — uznał Scott Kennedy, specjalista od Chin w waszyngtońskim Ośrodku Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.
Ambasada Chin skrytykowała te słowa prezydenta, który jej zdaniem wzmacnia teorię „zagrożenia przez Chiny” do likwidowania konkurencji.