Polska Izba Handlu, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, Polski Związek Plantatorów Tytoniu, Krajowy Związek Plantatorów Tytoniu oraz Federacja Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Tytoniowego w Polsce alarmują, że tzw. lista pozytywna przyjęta ostatnio przez Parlament Europejski może doprowadzić do likwidacji upraw tytoniu w Polsce.
Lista oznacza niczym nieuzasadnione przekazanie Brukseli kompetencji, które dotychczas należały do polskiego rządu – komentują organizacje branżowe.
„Wprowadzenie listy dodatków zmusi producentów do znacznego ograniczenia zakupu polskiego tytoniu (szczególnie typu burley) od krajowych rolników co postawi pod znakiem zapytania byt 15 tysięcy gospodarstw rolnych - zwłaszcza w najbiedniejszych częściach kraju. Lista pozytywna to de facto zakaz używania dodatków technologicznych, co doprowadzi do wyeliminowania z rynku papierosów typu American Blend. Papierosy te stanowią ponad 90 proc papierosów obecnych na polskim rynku, są oparte na mieszankach różnych tytoni, które wskutek zakazu nie byłyby możliwe do użycia" – czytamy w komunikacie prasowym.
Z kolei wprowadzenie systemu i urządzeń śledzących obrót legalnymi papierosami będzie mogło kosztować nawet około 500 mln zł. „System ten jest absurdalny i błędny w założeniu. Nielegalnych produktów należy szukać przede wszystkim na bazarach, a nie hipermarketach czy sklepach osiedlowych. System ma także inne wady, utrudnia lub wręcz uniemożliwia wymianę legalnego towaru pomiędzy sklepami należącymi do jednej sieci" – komentują organizacje branżowe.
W Polsce w ponad 80 tys. sklepów wyroby tytoniowe stanowią nawet do 40 proc. obrotu.