- Chodzi o wsparcie tych kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Oraz o ustawę o pomocy społecznościowej dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Pod tymi dość technicznymi terminami kryje się decyzja o przedłużeniu systemu pomocy dla nich - mówił premier.
Daje ona możliwość wakacji, czyli odłożenia w czasie spłaty tego kredytu. - Zwiększyliśmy także dostępność i rozmiary pomocy dla tych, którzy na przykład stracili pracę. W tym przypadku zostanie przedłużony termin, w jakim będą ten kredyt spłacać - mówił premier.
Czytaj więcej
W ministerstwie finansów ważą się losy wakacji kredytowych w 2024 r. Tymczasem bankowcy przekonują, że nie są one w ogóle potrzebne.
O pomoc państwa będą mogły ubiegać się rodziny, bądź pojedynczy kredytobiorcy, jeśli wysokość zaciągniętego kredytu nie przekroczyła 1,2 mln złotych, a spłata kredytu sięgnie 30 proc. średniego dochodu z ostatnich trzech miesięcy.
Co się zmieni w wakacjach kredytowych
Państwo jest gotowe
również płacić ratę kredytową, ale kredytobiorcy muszą się
o tę pomoc się zwrócić. Potem będą ją spłacać w 200
ratach w dość odległym czasie, ale jest także możliwość jej
umorzenia. Wcześniej liczba rat wynosiła maksymalnie 144 .