Kredyty hipoteczne mogą zniknąć. Dla banków będą wręcz toksyczne

Rośnie ryzyko, że kredyty hipoteczne będą dla banków w Polsce mało opłacalne, wręcz toksyczne. Jeśli do tego rzeczywiście dojdzie, hipoteki staną się albo mniej dostępne, albo droższe.

Aktualizacja: 07.08.2023 10:03 Publikacja: 07.08.2023 03:00

Budowa osiedla na Gocławiu w Warszawie

Budowa osiedla na Gocławiu w Warszawie

Foto: Bloomberg

Po wygranej przez frankowiczów batalii o prawo do darmowego kredytu walkę zaczynają posiadacze kredytów w złotych, którym dopiekła inflacja i wysoka cena pieniądza. Do sądów napływają pozwy z żądaniem usunięcia z umów wskaźnika referencyjnego WIBOR (jako rzekomo wadliwie liczonego). To de facto żądanie, by nie trzeba było ponosić kosztów kredytu.

Czytaj więcej

Aneta Gawrońska: Hipoteki tylko dla zamożnych? Banki przykręcają kurek z kredytami

Zapadł już pierwszy wyrok w sprawie WIBOR-u. Sąd w Zielonej Górze orzekł na korzyść konsumenta. Gdyby taka linia orzecznicza się utrwaliła i także złotowe kredyty hipoteczne zyskałyby status darmowych (a w ślad za tym i inne produkty finansowe oparte na wskaźniku WIBOR), oznaczałoby to prawdziwy armagedon dla banków i całego sektora finansowego w Polsce.

Zniknie WIBOR i kredyty hipoteczne?

Pierwszy wyrok podważający WIBOR nie jest prawomocny. Eksperci mają nadzieję, że uda się sprawę „odkręcić” w wyższej instancji sądu, ale nie zmienia to faktu, że ryzyko prawne długoterminowego finansowania w Polsce mocno rośnie. – Z punktu widzenia banków hipoteki stają się powoli produktem coraz bardziej toksycznym i coraz mniej opłacalnym, skoro istnieje obawa, że ktoś, czy to sąd, czy to ustawodawca – np. w postaci wakacji od spłaty rat – „uwolni” kredytobiorcę od obowiązku wywiązywania się z umowy. A koszty tego poniesie bank – komentuje jeden z analityków.

Wprost o „trudnościach realizowania finansowania długoterminowego w warunkach prawnych w Polsce” mówił niedawno wiceprezes Banku Millennium Fernando Bicho. Już przekłada się to na ograniczoną dostępność kredytu hipotecznego w ofercie tego banku. W BNP Paribas sprzedaż hipotek spadła zaś niemal do zera, gdy bank postanowił udzielać ich tylko stałym klientom.

Gdyby megaostrożnościowe podejście do hipotek rozprzestrzeniło się, byłby to problem dla Polaków. Kredyty mieszkaniowe mogłyby stać się dobrem luksusowym: albo bardzo trudno dostępnym, wymagającym wypełnienia wielu zaostrzonych warunków, albo bardzo drogim.

– Dotychczas hipoteki nie były obłożone zbyt wysokimi marżami, bo stanowiły stabilne źródło bankowych dochodów w długim okresie. Jeśli jednak to źródło przestaje być stabilne, to trzeba się zastanowić nad jego ceną – mówi nam jeden z bankowców.

Eksperci zaznaczają jednocześnie, że na razie na rynku przeważają podmioty, które chętnie pożyczają pieniądze Polakom nawet na 20–30 lat, jak w przypadku rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” z dopłatami z budżetu.

Czytaj więcej

Banki zaczynają się bać kredytów hipotecznych

Po wygranej przez frankowiczów batalii o prawo do darmowego kredytu walkę zaczynają posiadacze kredytów w złotych, którym dopiekła inflacja i wysoka cena pieniądza. Do sądów napływają pozwy z żądaniem usunięcia z umów wskaźnika referencyjnego WIBOR (jako rzekomo wadliwie liczonego). To de facto żądanie, by nie trzeba było ponosić kosztów kredytu.

Zapadł już pierwszy wyrok w sprawie WIBOR-u. Sąd w Zielonej Górze orzekł na korzyść konsumenta. Gdyby taka linia orzecznicza się utrwaliła i także złotowe kredyty hipoteczne zyskałyby status darmowych (a w ślad za tym i inne produkty finansowe oparte na wskaźniku WIBOR), oznaczałoby to prawdziwy armagedon dla banków i całego sektora finansowego w Polsce.

Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z ofertą dla małych firm – nowe konta z premią i wysokim oprocentowaniem
Banki
Citibank opuszcza Rosję. Wielki exodus bankierów
Banki
Donald Tusk: Powodzianie kredytobiorcy otrzymają pomoc w spłacie kredytów
Banki
Duża awaria w polskim banku. Klienci mają kłopoty z płatnościami
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński donosi do prokuratury na Szymona Hołownię