Jednocześnie Aylward stwierdził, że kraje, które decydują się na kontynuowanie szczepień szczepionką AstraZeneca "bardzo chętnie" przyjęłyby więcej dawek tej szczepionki.
Chodzi m.in. o państwa uczestniczące w programie COVAX, którego celem jest sprawiedliwa dystrybucja szczepionek w krajach rozwijających się.
- Problemem nie jest brak popytu (na szczepionkę AstraZeneca - red.). Jest wręcz przeciwnie - stwierdził dr Aylward.
- Jeśli są jakieś państwa, które mają obawy lub nie wykorzystują w pełni szczepionki... niech udostępnią ją dla programu COVAX, ponieważ mamy długą listę krajów, które bardzo, bardzo chcą wykorzystać szczepionkę AstraZeneca - dodał.