- Zakładamy, że to będzie stosunkowo długo, na pewno nie będzie to szczepionka jedna na całe życie - zaznaczył.
Jednocześnie prof. Wąsik zaznaczył, że nawet, gdyby szczepionka chroniła "krócej niż rok - w co wątpi" i tak pozwoli opanować pandemię "i wirus z populacji zostanie stopniowo wyeliminowany". - I o to w tym chodzi - stwierdził.
Sam wirusolog jest przekonany, że szczepionka będzie dawać odporność na 1-3 lata.
W kontekście ewentualnych skutków ubocznych prof. Wąsik mówił, że szczepionki RNA (taki charakter mają szczepionki Pfizer/BioNTech i szczepionka Moderny) są "najbezpieczniejszymi szczepionkami".