Pacjenci z pierwotnymi niedoborami odporności chcą żyć pełnią życia. Szanse na to zależą od rodzaju niedoboru odporności i etapu, na którym uda się postawić diagnozę. Im wcześniej, tym większa jest nadzieja na radzenie sobie z chorobą dzięki właściwemu leczeniu. Wszyscy pacjenci z PNO, bez żadnych wyjątków, potrzebują wsparcia i zrozumienia. Zakładają więc własne organizacje, prowadzą akcje społeczne – i pomagają sobie w potrzebie.
Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niedoborami Odporności Immunoprotect prowadzi serwis internetowy, wydaje biuletyn, zorganizowało infolinię. Dzięki współpracy z najwybitniejszymi polskimi lekarzami i wsparciu firm farmaceutycznych dysponuje fachową, najaktualniejszą wiedzą medyczną, ale też doświadczeniem własnych członków w walce z chorobą. – Czasem chodzi tylko o to, by pacjent, który dzwoni na infolinię, mógł porozmawiać z kimś, kto go rozumie, bo ma podobne problemy – mówi prezes Immunoprotectu Ewa Kapuścińska.
Współpraca pacjentów ze środowiskami lekarskimi owocuje pozytywnym naciskiem na instytucje państwowe w celu przyjmowania jak najlepszych rozwiązań. Tak było w przypadku wprowadzania programów lekowych dla chorych na PNO czy powoływania do życia placówek specjalnie dla nich przeznaczonych, takich jak np. poradnia w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.
Czekając na testy
W czasie pandemii, przy zaangażowaniu środowiska lekarzy i ekspertów oraz firmy Takeda, udało się zorganizować dostawy leków oraz akcesoriów do infuzji stosowanych w terapii domowej. Lekarze korzystają też w kontaktach z pacjentami z PNO z nowego rozporządzenia w sprawie telewizyt, które są najbezpieczniejszą w tym okresie formą kontaktu z lekarzem.